J.w
W filmie nie jest powiedziane, czym to coś tak dokładnie jest.
Dokładnie! Przez cały film widzimy tylko gorączkową ucieczkę przed "czymś". Poza tym nie wiemy czemu "to coś" nie działa na psychicznie chorych. Film stawia więcej pytań niż daje odpowiedzi. Poza tym nie pozostawia widza z jakąkolwiek refleksją na koniec
Mnie cały czas zastanawiało, co powodowało, że niektórzy potrafili „to coś” widzieć i na to patrzeć nie popełniając samobójstwa.
To coś to demony. Wspomina o tym Charlie w jednej z pierwszych rozmów.
Patrzeć i widzieć coś pięknego mogli szaleńcy i prawdopodobnie psychopaci. Być może jakieś inne schorzenia umysłowe też miały znaczenia, lecz brak zmian w oczach u Garyego gdy go wpuszczono i zmiany gdy zaczęły się porody nie mają wytłumaczenia.
Tak. Szaleniec jest chory psychicznie a psychopata jest po prostu pozbawio ny uczuć wyższych, nie potrafi kochać i w skrajnych przypadkach nie odczuwa emocji. Polecam ci materiał: "Jak rozpoznać psychopatę" z kanału Człowiek Absurdalny.
osoby które zobaczyły demony doświadczały smutku, a psychopaci nie czują smutku więc prawdopodobnie dlatego na nich to nie działa
""to coś" nie działa na psychicznie chorych"
Właśnie działa. Nie kłam proszę. Działa, ale w inny sposób niż na zdrowych. Zdrowych doprowadza do samobójstwa, psychicznie chorych natomiast używa jako swoich powierników/niewolników, którzy polują na tych, co zakryli sobie oczy. I brzmi to bardzo logicznie, zawsze uchowa się grupka, która znajdzie sposób by nie umrzeć i wtedy właśnie przydają się fizyczni niewolnicy. Ci, którzy sprawią, że każdy będzie musiał spojrzeć na te "złe" byty. To, że "zło" miesza w głowach psychopatom (jeszcze bardziej), ukazane jest przez ich tęczówki. Nie zmieniają się tak jak u osób zdrowych, które się zabijają, ale są również nienaturalne i widać, że psychopaci są w pewien sposób opętywani by "wielbić zło absolutne i pomagać oczyścić świat". Także tak, wszystko to jest w filmie.
Dokładnie. Zapewne, gdyby to coś, wykończyło wszystkich zdrowych, wzięłoby się za samych wariatów. Pozostaje kwestia ludzi niewidomych. Wariaci mówili zdrowym, by popatrzyli, zobaczyli jakie to piękne. Niewidomy nie mógłby zobaczyć i tak.
Ja nie kłamię. Czepiasz się słówek. Przez napisanie "nie działa" miałam na myśli, że nie działa tak jak na zdrowych. To, że to taki plan tej złej mocy uważam bardziej za domysł niż za fakt, bo w filmie nie były przybliżone intencje złej mocy. Jeśli demony zabijają ludzi dla samego zabijania to robi się z tego filmu jakiś podrzędny horror.
Bardzo słuszna uwaga, nie myślałam o tym w ten sposób. Wydawało mi się, że po prostu psychopaci nie reagują na to wszystko, ponieważ od zawsze mieli jakąś styczność z demonami, nie pasowali do świata tych, co zakrywali oczy. Było mi trochę nieprawdopodobne żeby akurat wszyscy mieliby polować i zmuszać do patrzenia, wątek z tym mężczyzną, który niby uciekł z kolegami tez był jakoś naciągany ALE twoje wytłumaczenia jest bardzo dobre! Dzięki wielkie!
Co do wątku, byłoby to ciekawsze zakończenia ale jak tu poprzednik już pisał, wtedy raczej widziałaby w tym miejscu swoją rodzine i przyjaciół więc myśle tez, że przeżyli