Jeśli dobrze zrozumiałem to prawdziwy "Boy" z szatni wziął płaszcz i torbę Żeleńskiego i został zastrzelony przez odzyskiwaczy długów, którzy przez ten płaszcz i kufer wzięli go za Żeleńskiego. Potem Żeleński znajduję w marynarce Boya bloczek do szatni gdzie wisi prawdziwy płaszcz Boya. Czy na filmie widać że Boy mówi że to nie jego płąszcz, bierze inny a jednocześnie wykorzystując nieuwagę szatniarza chowa bloczek?
Też mnie meczy ten wątek. Markiz Boy wyszedł z teatru bez płaszcza w "kolorze kanapy", do którego karteczkę miał w marynarce. Dlaczego, nie wiem, ale w willi Witkacego wyglądał na ukrywającego się przed kimś, więc może z teatru wyszedł w pośpiechu, uciekając, ukrywając się. U Witkacego "pobrał" z szatni byle jaki płaszcz, pechowo Żeleńskiego, ale jeśli chciał się przed kimś ukrywać/uciekać to nie wiem, po co szedł w tym płaszczu na górę domu, zamiast się po prostu ewakuować z willi.
Ja to zapamiętałem inaczej. Markiz został zastrzelony w teatrze. Faktycznie wyglądał jakby przed kimś uciekał albo chciał kogoś uniknąć (może jakiejś napastliwej fanki). Wyglądało to tak jakby kogoś zauważył i nie chcąc iść w kierunku tej osoby (do wyjścia) skręcił na schody (a tam został zastrzelony). Potem z kostnicy zabrali go (pod mocnym wpływem narkotyków) Witkacy, Conrad i Żeleński i przenieśli do wilii Witkacego.
Wszystko działo się w teatrze. Boy uciekał przed Leninem, aby nie zostać rozpoznanym celowo pobrał nie swój płaszcz (okazało się że Żelańskiejo). Ledwo zrobił kilka kroków, a na schodach do wyjścia dopadli ich odzyskiwacze długów. Wykorzystali strzały z korków szampana, żeby w tym czasie strzelić Boya.
Następnego dnia, gdy dżentelmeni odkryli ciało Boya, Żelański w jego marynarce znalazł kwit do szatni w teatrze i już ma miejscu odebrał ten paskudny płaszcz z futrem, wyglądający jak sofa.
Z resztą, chłopak którego napadli w celu rabunkowym odzyskiwacze długów (chwile przed tym jak zginęli) to był ten z szatni teatru, wgrany w ten właśnie płaszcz.
Dzięki za odpowiedź. Umknęło mi to że uciekał przed Leninem. Ale dalej się zastanawiam dlaczego Boy miał bloczek do swojego prawdziwego płaszcza, czy szatniarz nie ogarnął i go nie zabrał czy Boy był tak sprytny i udało mu się go zatrzymać.