Za mały budżet, kiepska ekipa aktorska (przynajmniej moim zdaniem nikt się tam graniem nie popisał), spłycone przesłanie w strasznie skróconej fabule... Książkę polecam, bo jak ktoś ją przeczyta, to też zauważy różnicę. Ja najpierw czytałam książkę, więc potem film mnie bardzo zawiódł, niestety...
Co prawda książki nie czytałam, ale film spodobał mi się już po pierwszym obejrzeniu. Prawdą jest też ,że jestem wierzącą osobą i lubię filmy tego typu. Książkę zamierzam przeczytać, jak tylko znajdę chwilę czasu :) Wtedy będę miała pełny obraz...Na razie, uważam ,że film był naprawdę dobry. Czasami troszkę dziwny ;) ale w sumie ok.
Zrozumiesz mnie po przeczytaniu "Niebiańskiej.."; ona po prostu została przez filmowców potraktowana siekierą. Wyrżnęli 50% historii, 30% bohaterów i ich wkładu w rozwój historii i , jak już mówiłam (pisałam :)), głębia przesłania spłycona.
Ale chociaż tyle pożytku z filmu, że kilka osób będzie chciało sięgnąć po książkę, co mnie bardzo cieszy. Zawsze, wszędzie jakiś plus się znajdzie :)