Że ona jest w ciąży w 10 min wiedziałam... To było jasne od początku, ale uśmiałam się do łez jak był ten gościu z wykręconą głową o 180 stopni... Oj ale brecht był...:D
Ogólnie było krótko, a nie nudno tylko dlatego, że było śmieszne,a nie straszne :D
Kolejny horror w którym to co powinno być straszne było śmieszne... ,,Zły zakręt" tego nigdy do końca nie obejrzałam, bo było obrzydliwe, ale mimo to tam brutalność też była smieszna, żeby w 2 minucie filmu przerąbać babe na pół siekierą? :D
Na mnie chyba horrory nie działają... xD Może ewentualnie jakieś opętania ;P
yyy troche straszne było...:)
nie mow ze sie nie przestraszyłasz jak byla na poczatku scena z lustrem jak to dziecko..(w sumie duch)krzykneło..i takie inne..
ale film ogolnie super...
tylko tak sie dziwnie skonczylo...mieli zakonczyc z tymi demonami a ona znowu z bliznietami w ciazy..;/ i glupio ze jej chlopak zginal..mogł przezyc..
nie właśnie, takie małe wzdrygnięcie, ale to nie znaczy, że było od razu straszne... :D Momentami tylko obrzydliwe, jak to z wykręceniem głowy :D
pozdrawiam
Madziula dobrze prawi. Ciąża była przewidywalna, w ogóle horrory z zasady są przewidywalne, dlatego np. dziecko w szafce, czy jakiekolwiek inne motywy zaskoczenia już na nas nie robią wrażenia, bo po prostu możemy się ich spodziewać. Niespodzianką by było, jakby po otworzeniu szafki przez chłopaka Casey, dzieciak dalej znajdowałby się tam :P