Niestety nawet Dybuk otwiera szeroko japę ze zdziwienia patrząc jak można skutecznie sknocić pomysł na całkiem niezły horror. Zamiast tego dostajemy kalejdoskop tradycyjnych motywów, bohaterkę która ładnie krzyczy i Garego Oldmana...tylko co do Dybuka, Oldman tam robi ?
Po pierwsze poziom jego doświadczonej gry aktorskiej wyraźnie odstaje od reszty wykonawców co tworzy dysonans.
Po drugie nawet on choćby w najmniejszej części nie ratuje tego mocno przeciętnego a chwilami co zabójcze dla horroru- nawet zabawnego filmu.
Moje ocena: 5/10- i nie pomogą nawet nieprzytomne oczy rozdziawionego Dybuka:)