Nie wiem czy to normalne, ze tak zareagowałam, ale oglądając scenę gwałtu, nie mogłam zapanować nad łzami w dodatku było mi aż niedobrze. Teraz kiedy obejrzałam film po raz drugi sytuacja się powtarza, Z perspektywy czasu stwierdzam, ze film jest naprawdę dobry i warto go obejrzeć chociaż dla samej przerażającej, wspomnianej już przeze mnie sceny gwałtu. Nie wyobrażam sobie jak czuję się kobieta, która kiedyś w swoim życiu doświadczyła czegoś podobnego... wtedy chyba życie po prostu nie ma sensu... myślę, że każda kobieta mogłaby się ze mną zgodzić.