dlaczego na końcu pojawił się Jack 52? Przecież 52 to nie był ten którego zabił ten głowny Jack
(czyli 49) na pustyni?
Mnie ciekawi inna rzecz- skąd 52 wiedział, że 49 ma swoją tajemną kryjówkę? Chyba, że przekazał mu to przez ruch oporu, ale przecież wtedy wystarczyłoby żeby podał współrzędne, nie musiałby szukać jej 3 lata. Zastanawiające jak dla mnie.
49 miał wspomnienia i znajdował rzeczy z dawnego życia i ta 'kryjówka' była jego światem, a przecież wszyscy byli tacy sami...mieli tą samą słabość(wspomnienia) więc 52 po jakimś czasie też znalazł to czego szukał: swoją kryjówkę :) ja tak sobie to wytłumaczyłam.
właśnie nie, bo Beech mówił, że wszyscy byli beznamiętni i pozbawieni duszy, a dopiero 49 zainteresował się książką i to dało mu podstawę do pórby przeciągnięcia go na stronę ludzi
ale może spotkanie 49 i kobiety ze snów (on tez ją rozpoznał) cos w nim obudziło i dało do myślenia?
ale jak poleciał do 'bazy' 52 i tam była druga Victoria i zaczął jej mówić że chciałby ją zabrań na ziemię to ona powiedziała żeby JUŻ przestał o tym mówić czyli każdy miał podobnie tylko 49 może najbardziej.
49 mial bardziej wyraziste wspomnienia ( czyli mozna w sumie powiedziec ze bardziej je ogarnial bo ):
a) zlapali go padliznozercy i po czesci wyjasnili co tak naprawde sie stalo
b) spotkal swoja zone, ktora mial we wspomnieniach i to tez moglo jakos zadzialac
c) spotkal swojego klona ( tak naprawde to nikt nie wie co wtedy dzialo sie w glowie T-52 jak spotkal samego siebie ( T-49)).
Wydaje mi się, że T-52 też miał wtedy takie przebłyski pamięci z przeszłości. Ale tak jak pisze Faktorio, podobno T-49 był oryginalny ;), więc, dlaczego T-52 był drugim nim, skoro był klonem? (opieram się też na wyjaśnieniach Beech'a)... Dzięki ludzkim odruchom rozpoznali Jacka T-49... Coś się tu nie spina...
T-49 nie był oryginalny - sam powiedział to do Julii nad jeziorem jak się obudziła po wyleczeniu postrzału. Wszyscy to były klony, można teoretyzować który był "prawdziwy", moja brzmi, że Tet zachował oryginał do ciągłego kopiowania genetycznego. Jak sama nazwa wskazuje 49 był 49 klonem i tak dalej, a żeby na siebie nie wpadli utworzono strefy zakażenia. Ale one (te klony) miały wspomnienia oryginału i każdy z nich miał sny i skłonności do wątpienia. A ewidentnym katalizatorem nie są książki czy sny, ale widok żony - Julii. Tak jak 49, 52 ją zobaczył, więc zaczął wątpić, wierzyć i jej szukać. A że obydwaj pamiętali, że marzeniem Jacka był domek nad jeziorem, wydaje mi się, że natknął się jakoś na ludzi, co przetrwali i razem z nimi szukał Julii przez 3 lata. Jedyne co mnie ciekawi (ale nie przeszkadza, no bo w końcu kto lubi mieć wszystko wyłożone na tacy :)) to co stało się z tymi wszystkimi klonami Victoii i Jacka.
Pozdrawiam
O widzisz, tego co powiedział w domku nie wyłapałam. Chyba film trzeba zobaczyć jeszcze raz :D A co do reszty klonów to rzeczywiście ciekawe spostrzeżenie, no i to, gdzie był "oryginalny" Jack? Czy zginął podczas wybuchu?...hmmm..może tak Niepamięć 2? :)mPozdrawiam
"Oryginalny" Jack zostal prawdopodobnie zabity jak wlecial do Tet'a w 2017 roku, przypominam ze akcja filmu dzieje sie w 2077 czyli 60 lat po pierwszym kontakcie i bez hibernacji jest niemozliwe zeby prawdziwy Jack w ogole sie nie zestarzal przez te ponad pol wieku, a Tet'owi raczej w hibernacje prawdziwego Jack'a by sie nie chcialo bawic bo po co. Lepiej pobrac dna, komorki czy Bog wie co tam jeszcze, rozpoczac procedure klonowania i zlikwidowac oryginal.
A powiedz mi jakim cudem T-52 miał na końcu swoją kurtkę ?... Przecież T-49 mu ją zabrał by móc polecieć jego Statkiem itp... Kiedy wrócił tego już nie było więc kiedy się wymienili ? Czyżby błąd w filmie ?
Nie zabrał mu kurtki. Właśnie wróciłem z filmu - jak wsiadał do wahadłowca miał kurtkę 49
Skoro wszyscy byli "tym samym Jackiem" to wszyscy mieli potencjał żeby się "ogarnąć". Spotkanie 49 i wieści o jego żonie i zniszczeniu Tet itd. pewnie go przygnały do tej kryjówki tak jak innych, z tym, że mogły też obudzić te same wspomnienia co u 49.
Dokładnie Jack T-49 miał katalizator - Julię, ale tą jego "wadę wspomnień" miał cały proces produkci klonów, zatem można domniemać, iż po tym jak TET przestał istnieć klony zaczeły działać na wałasną rękę i tak T-52 miał swój katalizator, czyli T-49 i machina ruszyła.
Mnie zastanawia inna rzecz owa piękna rudowłosa Victoria po tym jak niechciała wpuścić Jacka z Julią z zazdrości do wieży powiedziała, iż zawsze wiedziała, że kocha tylko ją - tzn. Julię ? Skąd klon pamiętał, iż chciał poderwać Jacka jeszcze w 2017 roku ? Widać to przecież na Odyseji w czasie retrospekcji jak lecą do TET - owe zdjęcie dla potomych jak powiedziała i mina Jacka - samo zdjęcie przecież stało się pozywką dla planu TET,
NIe wiem czy dobrzez załapałem ten fragment filmu, ale pomyślałęm, iż Vick też pamięta Julię, Julia napewno pamiętała Vick.
Wedlug mnie Julia pamietala Vick bo razem byli w tym statku ktory lecial do Tet w 2017 i odwrotnie czyli Vick powinna pamietac Julie, przeciez tej calej ekipy ktora byla na statku to nie wzieli chwile przed z ulicy, oni wszyscy zapewne przygotowywali sie do lotu w kosmos pare lat wiec byli ze soba zrzyci i jak Jack mial ta "wade wspomnien" to Vicki tez ja mogla miec i w sumie to wydaje sie logiczne dlaczego pamieta Julie.
Czyli na to wygląda, iż wszystkie klony w tym i Vicki miał "wadę wspomnień" mimo wymazania pamięci, bo przecież nie powinna pamiętać członka załogi z 2017 roku, zatem momentem w którym Vicki zaczeła sobie wszystko przypominać było ambolatorium w ich wierzy, jak Julia nie chciała żeby Vicki ją dotykała - pamięć dawnej kobiecej rywalizacji :)
Wszystkie klony Jacka po zniszczeniu tet, zaczęły prawdopodobnie żyć własnym życiem, a że 52 widział Julię i rozpoznał w niej "kobietę ze snów", być może obrał sobie taki cel, żeby ją odszukać. Prawdopodobnie podczas tych poszukiwać natknął się na "padlinożerców" którzy wiedzieli gdzie jest Julia i go do niej zaprowadzili.
Nie bierzecie pod uwagę że wpływ na wspomnienia Jack'a miał także jego sektor - znajdowały się tam miejsca z jego przeszłości.