Jeśli ktoś nie jest prawdziwym fanem ScienceFiction zawsze się do czegoś przyczepi. Jako fan tego
gatunku dawno nie widziałem tak dobrego filmu. Prometeusz był słabiutki w porównaniu do tego.
Brakuje mi tylko kto to właściwie był ta maszyna sterująca ..... poza tym sprawnie opowiedziana
historyjka z niepotrzebnym amerykańskim patosem.