PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=496469}

Niepokonani

The Way Back
7,4 78 574
oceny
7,4 10 1 78574
5,7 10
ocen krytyków
Niepokonani
powrót do forum filmu Niepokonani

Taki film powinien trwać co najmniej 3-4 godziny i zawierać więcej szczegółów. Pamiętam film, podobna historia ale jednego człowieka który uciekał z łagru (nie mogę sobie przypomnieć tytułu, bo ostatni raz oglądałem jak byłem mały, z 5 lat temu). Tamten film miał w sobie to coś i zawierał więcej szczegółów. Tutaj tylko idą, coś się dzieje przez chwilkę, dalej idą i tak w kółko. Przejście z Syberii do Indii trwa kilkadziesiąt minut w filmie, sama ucieczka z łagru trwa kilka minut zaledwie, nie ma pościgu, nic, zero. Przygotowanie do ucieczki ujdzie, ale też można było wymyślić to lepiej moim zdaniem. Po godzinie oglądałem już tylko dlatego, że byli Polacy. 7/10 też tylko dlatego, że byli Polacy.

ocenił(a) film na 6
Radon124

Młody Człowieku, który jeszcze 5 lat temu byłeś mały:) By może masz na myśli film pt "Jeniec - tak daleko jak nogi poniosą" (czy coś w tym stylu). Zgadzam się z Tobą, że zmarnowany potencjał: przy takiej obsadzie i reżyserze myślałam o naprawdę niezwykłym filmie. Tymczasem dla mnie jest średni. "Jeniec.." dla mnie zdecydowanie lepszy. Koleś potrafił przez kilkadziesiąt minut sam jeden przykuć wzrok, nawet na zrobienie herbaty szkoda było czasu:) I nieważne dla mnie, że był to jeniec niemiecki, a w tej produkcji Polacy.

ocenił(a) film na 6
DonLuppo

Faworyzuj niemca. Jeszcze mu przynieś rozpałkę i podłóż w piecu, kiedy on będzie oporządzał żydów na ruszt.

ocenił(a) film na 6
Pagderic

Cha cha cha!!! A tak w ogóle to Niemiec i Żyd piszemy my, Polacy, wielką literą:)

ocenił(a) film na 6
DonLuppo

Nie mam szacunku do niemców i żydów.

PS
Żartowałem :P

ocenił(a) film na 6
Radon124

dokładnie to samo mnie irytowało w filmie. Czasem ma się wrażenie, że film jest okrojony o jakąś godzinkę. Nie jest to super film ale warty obejżenia

Radon124

Ja zrobiłam ogromny błąd- najpierw przeczytałam książkę. Słyszałam, że film jest na jej podstawie- a tym czasem nie wiele ma z książką wspólnego. I do tego na gorsze... W książce coś się działo, mieli trudności ale nie było takich absurdów jak w filmie. Mam na myśli np. moment ucieczki z obozu, czy to, że się rozdzielili, żeby główny bohater SAM odnalazł jezioro. I tak znalazło by się wiele innych przykładów. Bardzo się zawiodłam na filmie....Albo może po prostu zbytnio oczekiwałam zgodności filmu z książką...

ocenił(a) film na 7
Radon124

Brak szczegółowości to największa wada tego filmu. Strasznie mnie to irytowało, Trudności, problemy następowały po prostu po sobie, niczym tak naprawdę nie rozdzielone... Może producenci powycinali niektóre sceny?
Była szansa na naprawdę dobry film, ale powstało płytkie, amerykańskie... coś.

ocenił(a) film na 7
Radon124

Mi w filmie nie pasuje jedno, w przeciwieństwie do "Jeniec - tak daleko jak nogi poniosą" , którego jak zauważył mój poprzednik, masz zapewne na myśli: Sowieci ich w ogóle nie ścigają ! A że oni nie odpuszczali łatwo wie chyba każdy, kto czytał np. "Archipelag Gułag" Aleksandra Sołżenicyna. Tam za każdym uciekinierem wysyłano ludzi, psy, panowała powszechna obława. Jeden jeniec, Georgij Tenno (o ile mnie pamięć nie myli), uciekał wielokrotnie i za każdym razem w końcu go łapali ! Uciec i nie wrócić do łagru to był naprawdę wyczyn dużego kalibru.
A tutaj wystarczyło się wydostać z łagru i już można wędrować bez zbytniej obawy, że jest za nimi pogoń. Rozumiem, że reżyser chciał pokazać, że to Natura bywa wrogiem uciekiniera, ale to już przesada.

ocenił(a) film na 8
Krytykant

Oczywiście, że ich ścigają, były również psy, tyle tylko, że pewnie nie było to od razu ale po kilkunastu minutach, przy takiej pogodzie jaką wybrali mieli zdecydowaną przewagę, śnieg po kolana, psom na pewno nie było łatwo biec za nimi, po ucieczce przed pierwszym postojem wyraźnie powiedziano, że przebiegli ok. 30 km. Zresztą reżyser nie skupiał się na straży, a na bohaterach filmu, o nich tu chodzi, o to co przeżywali, jak wysiadała im psychika, jak się zjednoczyli i zbliżyli do siebie, jak walczyli z naturą, o przetrwanie. To jest tylko ekranizacja autentycznych wydarzeń więc może być słaba, jednak jak miałbyś kogoś w rodzinie, babcię, dziadka, który był na Syberii, odbierał byś film inaczej.
Film bardzo dobry 8/10.

ocenił(a) film na 7
Zettings

Być może odbierałbym inaczej, ale to film dla masowego widza, a nie tylko dla rodzin Sybiraków. Nie chodzi mi o to, żeby reżyser skupiał się na straży, ale żeby pokazał, że nawet jeśli łagiernik uciekł, był ścigany nieraz przez wiele dni. Psy gończe nie odpuszczały tak łatwo. Powinien być pokazany strach, ucieczka, tak jak w "Jeniec". Tymczasem widz po 30 minutach odnosi wrażenie, że władza sowiecka odpuściła uciekinierom i ich jedynym wrogiem jest mróz, pustynia itd., a to wpuszcza widza w błędne przekonanie, że wystarczyło uciec z łagru, a potem to już szło z górki, jak się miało odpowiednie ubranie, jedzenie i buty. Przeczytaj "Archipelag Gułag" Aleksandra Sołżenicyna, a zrozumiesz co mam na myśli.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Krytykant

Masz rację, ja do tego filmu podchodzę z innej strony, tej emocjonalnej ;). Dzięki za polecenie książki, mam ją gdzieś w czeluściach księgozbiorów, więc na pewno przeczytam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones