To są dopiero nowe horyzonty! Kilka historii, miejsc połączonych ("jak kropki linią w figurę") tylko postacią głównego bohatera, ma tworzyć film? Jak najbardziej! Autentyczny outsider i jego wędrówka momentami jest - jak to u Jarmuscha - pełna absurdalnego humoru. A o czym opowiada? O życiu, nietypowym jak styl filmu, ale wciąż o życiu... Warty obejrzenia, a dla miłośników Jarmuscha - obowiązkowy!