No właśnie "Ale", których jest całkiem sporo. Film jest ogólnie dobry. Nie jakiś powalający czy zaskakujacy, a jednak mimo to ogląda się go przyjemnie. O ile nie znamy oryginału czyli francuskiego thrillera "Oni". Wtedy amerykańska produkcja mocno traci w oczach widza i z dobrej staje się co najwyżej przeciętna.
Moja recenzja
http://wpajeczejsieci.blogspot.com/2017/03/nieznajomi.html