PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=291338}

Nieznajomi

The Strangers
2008
5,8 49 tys. ocen
5,8 10 1 49283
4,6 19 krytyków
Nieznajomi
powrót do forum filmu Nieznajomi

Wstęp do "Nieznajomych" był najzwyklejszym zabiegiem wzmożenia realizmu w filmie(ponoć w napisach końcowych wszystko jest sprostowane). Taka historia mogłaby się przydarzyć każdemu. Sam reżyser(także scenarzysta) oparł tą historię na wspomnieniu z dzieciństwa, kiedy o późnej godzinie usłyszał pukanie do drzwi. Nieznajoma osoba spytała się, czy jest ktoś w domu. Później Bertino dowiedział się, że kilka domów w okolicy było okradzionych pod nieobecność właścicieli.

Dla mnie "Nieznajomi" odstają od obrazu typowego współczesnego horroru. Nie ma tu błyskawicznego montażu, ani pustych jump scenek. Reżyser skupia się na budowaniu atmosfery, o postaciach więcej dowiadujemy się z ich zachowań, niż ze słów, dużo elementów jest pokazanych w subtelny sposób - kamera najeżdża na pewną rzecz, a kilka scen później przedmiot zmienia swoje położenie. Takie niewielkie "smaczki" są dużo lepsze niż automatyczny krzyk bohatera "Oh my god, nie ma <tu wpisz nazwę dowolnego sprzętu>!!!!!". Tytułowi nieznajomi nie mają motywacji dla swoich czynów - to czystej wody psychopaci, którzy czerpią radość z dręczenia innych. To ktoś bardziej przerażający, niż np. zdesperowana mamusia, która mści się za morderstwo swojego upośledzonego syna. Coś, co jest niewyjaśnione, bardziej niepokoi. Czy wasze koszmary mają sens, klarowność? Nie. A powodują, że wzrasta u was ciśnienie. Szkoda, że dzisiejszy widz wymaga od horroru(od HORRORU, który ma swoje zaczątki w czymś tajemniczym i nigdy do końca nie uzasadnionym) szczegółowych wyjaśnień. Weźmy na przykład kino Lyncha. Scenariusze jego filmów urągają w logice, ale nadal się podobają, bo jest w nich coś, co nie daje nam spokoju i wywołuje dreszcz na naszych plecach. A przecież nie są nawet horrorami. "The Strangers" to solidnie skonstruowany i całkiem logiczny thriller - ale głównym motywem, jaki przyspiesza u nas bicie serca, są działania psychopatów, których tożsamości i motywacji nigdy nie poznamy. Są jak widma. Pojawiają się bezgłośnie za twoimi plecami, coś ci podpowiada, że nie jesteś sam(moment, w którym "nieznajomy" w worku nagle wychodzi z cienia, kiedy Kristen krząta się po kuchni, to jedna z najbardziej zapadających w pamięć scen). Pomimo tego są nadal ludźmi. Możesz zrobić im krzywdę, jednak to oni są myśliwymi, a ty zwierzyną - oni mają plan, ty jesteś zaszczuty.

"Why are you doing this to us?"
"Because you were home."

Nie rozumiem narzekań dotyczących logiki na tym forum. Nie zgadzam się również z tym, że "Nieznajomi" straszą jedynie dźwiękiem. Owszem, to częściowo prawda, ale takie "jump-sceny" dają pewne uderzenie, które poprzedzone jest budowaniem atmosfery i napięcia. A tego brakuje w dzisiejszym horrorze. Brakuje porządnie oddziałujących momentów zaskoczenia.

Ale to tylko moja opinia.

ocenił(a) film na 4
martns

Gdzieś czytałam, że film miał być nawiązaniem do zbrodni popełnionych przez "rodzine" Mansona dlatego promowali go jaki fakty, co nie oznacza że nie był to zabieg marketingowy bo był.
pzdr

martns

Mogę powiedzieć, że moja opinia jest identyczna:)
Niedopowiedzenia, zaskoczenia, napięcie - to jest dla mnie najważniejsze w filmie. Ile razy można oglądać okrucieństwo, znęcanie się nad człowiekiem przez 1h trwania filmu, jak to miało miejsce np. w "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczą"?
Pozdrawiam autora powyższego wątku:)

ocenił(a) film na 2
martns

Skoro film nie jest całkowicie na faktach a w sumie prawie wogóle nie jest, to reżyser mógł stworzyć jednak pare ciekawszych sytuacji i zwrotów akcji.
Coś tam się dzieje niby jest momentami jakiś klimat, ale dla mnie to za mało 2/10