Film dobry nawet bardzo dobry, nieźle mnie przestraszył. Trzyma w napięciu od początku do
końca, ciekawa fabuła i postacie w maskach-wzór prawdziwych psychopatów. Aż jeży się włos na
głowie na myśl, że to wydarzyło się naprawdę...
Gdyby bardziej zadbano o szczegóły film byłby straszniejszy i ciekawszy. Rzeczywiście jeśli pomyśli się, że to się wydarzyło naprawdę to jest to przerażające. Ale ten film ma tyle nie dociągnięć, że bardziej mnie śmieszył niż przerażał (ale to może dla tego, że oglądałam z koleżankami albo w myśl zasady jak cię coś przeraża to to wyśmiej). No bo jak może być tak, że zaczyna się czadzić w domu dziewczyna podchodzi do czujki grzebie przy niej i ją psuje, a dym znika i jej nie przeszkadza. Było tego więcej, ale już nie pamiętam bo trochę czasu mineło od obejrzenia tego filmu.
Chwila, to się wcale nie zdarzyło. Film test tylko luźno inspirowany morderstwem. Nie oparty, a tylko inspirowany.
na początku filmu było napisane, że film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach. to nie znaczy, że wszystko w filmie jest faktem, ale prawdopodobnie podobna historia rzeczywiście miała miejsce.
Nieprawda, na początku filmu było napisane, że jest i n s p i r o w a n y prawdziwymi wydarzeniami, co oznacza, że prawdziwa historia mogła wyglądać w znacznej mierze inaczej. I tak rzeczywiście było, poszukaj sobie w google.
No nie, ręce opadają... Patrz tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=x1TBlPelvbE
Około 0:24 sekundy masz czarno na białym: inspired. To znaczy inspirowany, a nie przedstawiający prawdziwe wydarzenia. To się nigdy nie zdarzyło i dobrze, z tego wypada się cieszyć.