trojka przebierancow bawiaca sie w kotka i myszke z parą niedoszlych narzeczonych na jakims odludziu... czesto panowała dluzyzna w filmie ktora bylem zmuszony omijac, z kolei smętny klimat przyprawial mnie o sennosc. Zastanwiam sie nad motywem postepowania trzech zabojcow (czy cos przeoczylem w filmie czy nie zostalo to dopowiedziane? ). Zakończenie film rowniez niewiele wyjasnia i sprawia wrazenie jakby autor probowal na sile zaskoczyc widzow. W mojej ocenie tytul nie godny polecenia... A co wy myslicie?