PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=291338}

Nieznajomi

The Strangers
2008
5,8 49 tys. ocen
5,8 10 1 49283
4,6 19 krytyków
Nieznajomi
powrót do forum filmu Nieznajomi

... oglądać ten film spiracony z netu. Powinno się zasiąść na sali kinowej i dać się ponieść.
Bo co to za przyjemność przewijać w komputerze momenty oczekiwania na to, co się zaraz wydarzy? Według mnie siłą tego filmu jest właśnie napięcie, permanentna niepewność i uczucie niemal odrealnienia (jakim cudem to się może dziać na jawie?).
Jestem skłonny uwierzyć w kreację Liv Tyler - odnoszę wrażenie, że jej bohaterka chwilami po prostu odmawia przyjęcia do świadomości sytuacji, w której się znalazła. Jest delikatną kobietą; odtrąca faceta, ale nie umie bez niego być. Dlatego też nie potrafi go przekonać, że dzieje się coś złego. Myślę, że James początkowo odbiera jej histerię jako próbę zatrzymania go przy sobie.
Uwielbiam oprawców - są tak cholernie wyrachowani i nieporuszeni. Przypomina mi się francuski "Ils" i niemiecki "Funny Games" - "Nieznajomi" plasują się dla mnie gdzieś pomiędzy. Niespecjalnie przebiegli, trochę wręcz znudzeni - ich zachowanie sugeruje, że to nie jest ich pierwszy raz. Z resztą w finale filmu jedna z kobiet rzuca "Następnym razem będzie łatwiej" - czyli odpuścić sobie kolejnej jatki też nie zamierzają.

Czytałem na forum, że niektórzy nie rozumieją motywu z nieprzyjęciem oświadczyn oraz końcowej sceny broszurkowej. Otóż chciałbym przypomnieć, że film w pewnym (dużym?) stopniu podparty jest autentyczną historią. Skoro więc nie wiadomo, co się naprawdę wydarzyło w domu - zawarto w filmie przynajmniej pewniki sprzed i po zdarzeniu.

Ale... ale żeby nie było, że jestem zachwycony całością:
Czy Kristen naprawdę przeżyła? Czy może to tylko zabieg otwierający furtkę do "Nieznajomych 2"? Bo jeżeli to drugie, to si,ę zamierzam mocno wkurzyć... :)

ocenił(a) film na 7
pazoozoo

Kto przewija ten przewija :P w domu przy zgaszonym świetle też może być nastrój, a w kinie różnie potrafi bywać, jak się trafi na bandę małolatów komentujących każdą scenę, to nie jest fajnie.

Co do bohaterki Liv Tyler to zupełnie się z Tobą zgadzam. Co do oprawców - też mi się "spodobali" ;)

Czytałem trochę zagraniczne fora i znalazłem kilka ciekawych wątków. Film tak naprawdę jest "inspired by true ivents". Czyli dokładnie to samo się nie wydarzyło. To chwyt marketingowy. Polecam stronę:

http://thevaultofhorror.blogspot.com/2008/05/strangers-dont-believe-hype.html

Ciekawe jest dla mnie zwłaszcza skąd Bryan Bertino wziął pomysł na scenariusz :)

Niektórzy twierdzą też, że "Nieznajomi" byli inspirowani tym:
http://www.cabin28.com/

Tak jak pisałem w innym temacie, Kirsten nie za długo mogła sobie pożyć po takim czymś, ale w filmach wszystko jest możliwe :) Jeśli będą "Nieznajomi 2" to będą albo mocno wtórni, albo wymyślą coś innego, może wcale nie trzeba skreślać do końca ewentualnego seqela, a gdyby np. tym razem naszej trójce nie wyszło... albo można pokazać innych nieznajomych, inaczej się bawiących z ofiarami, albo jeszcze co innego - pokazać kulisy pracy nieznajomych, od poszukiwania ofiar do wyjazdu, choć takie "odkrycie kart" dla niektórych mogło by psuć efekt.

ocenił(a) film na 8
Night

już wyczytałem, że Liv Tyler pojawi się w kontynuacji.
Grrr...

pazoozoo

Ma być podobno niestety druga część filmu... :/