Nie rozumiem, początek filmu sugerował, że wszyscy zginęli, a na końcu była pokazana ta
kobieta i ona żyła... Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi ?
może jeszcze przed śmiercią zdążyła opowiedzieć po krótce co się właściwie stało, stąd nakręcony film na autentycznych wydarzeniach
To by było trochę bez sensu. Jeżeli pokazali, że zabójcy zdjęli maskę, to powiedziałaby jak mniej więcej wyglądali, ilu ich było, jakim autem jeżdżą, w co byli ubrani itp. A przecież do dziś nie wiadomo kto to zrobił...
Wszystko było zakrwawione, dzieci dzwoniąc na policje miały strach w głosie. Oznacza to, że widziały trupy, czy coś w tym stylu...
to , że dzieci miały strach w głosie, nie musi wcale oznaczać, że widziały trupy.