i co buduje napięcie, mianowicie wszelakie odgłosy, szmery, kroki i trzaski, zatem film powinno się oglądać głośno albo na słuchawkach, ale zwyczajnie nie da się tego zrobić, bo zaraz Kristen wydrze się jak opętana i można stracić słuch, więc to jest tu spieprzone.
ale to i tak za mało, aby dać więcej jak 6. Fabuła ciągnie się jak flaki z olejem, przez pierwszą godzinę praktycznie nic się nie dzieje.
Nieznajomi przyszli o 4 rano a zabili ich jak było jasno, to oznacza, że ganiali się po domu i ogrodzie minimum dwie godziny.
James faktycznie totalnie nieporadny, zastrzelił kumpla i dał się wyrolować trzem wariatom mając broń i samochód, co prawda przebili mu opony ale powrót do domu był najgłupszym z możliwych.
Rola Kristen mogła być lepiej rozpisana a tak sprowadziła się jedynie do płakania, sapania i mówienia "Nie" "Co to" "James nie" "Nie James". Jej gra aktorska z kolei była dość słaba, dla porównania Naomi Watts w Funny Games była świetna.
Zupełnie nie rozumiem jak Nieznajomi mogli już rano wracając pokazać się tym dwóm chłopcom, przecież to jedyni świadkowie, ryzykowali przecież, że policja sporządzi portrety pamięciowe.
I jeszcze ta idiotyczna informacja na początku, że to zdarzyło się naprawdę. Kto zatem przekazał relację? Może ta martwa Kristen która na końcu wydarła się raz jeszcze na do widzenia? ;)
Z tego co pamiętam to informacja brzmiała: inspirowany. Znaczy taki był napis, więc pewnie było brutalne morderstwo, a scenarzysta dopisał resztę ;)
inspirowany czy tam na faktach - to i tak nadużycie, znaleźli po prostu tam dwa trupy i nic więcej nie wiedzą.
scenarzysta miał wyobraźnię.
Inspirowany nie jest nadużyciem. Wg słownika to natchnienie, zapał twórczy, więc dopisanie większości historii jest jak najbardziej ok.
cóż, inspiracją powinno być coś więcej niż tylko dwa trupy znalezione na odludziu.
poza tym na wikipedii napisali, że film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach. dopiero na końcu jest napisane, że reżyser inspirował się wydarzeniami z dzieciństwa.
Myślę, że wikipedia jako źródło, które powoduje żal? Kiepsko. W filmie jest to napisane na samym początku.
nie bardzo rozumiem co chciałeś przekazać w pierwszym zdaniu, pewnie coś pejoratywnego o wiki.
cóż, źródło jak źródło, w każdym razie bardzo powszechne, a wprowadza w błąd.
skończmy ten wątek bo to mało ważne.