ten film to totalne dno. Kto w ogóle nazwał to horrorem? przez półtorej godziny (które
wydawało mi się trzema) ZERO akcji, nic. Nie wiadomo o co chodzi i nic się nie dzieje. Chcą
wejść do tego domu, ale bez jakiejkolwiek akcji. Według mnie ten film to nieporozumienie i
nie mam pojęcia, gdzie tu "napięcie" i "chwile grozy"...
Liczyłem na to, że akcja się rozkręci i że może chociaż końcówka będzie warta oglądania, ale ona jeszcze bardziej mnie załamała. Nic się nie wyjaśniło.