Przyjaciel ktory przyjechal. spodziewal sie ze cos zlego sie wydarzylo. Szybe mu wybili, po tym jak zdzwonil nikt po niego nie wyszedl, w domu zobaczyl rozbity kieliszek, byla muzyka ale zadnych innych dzwiekow. Mogl sie spodziewac pulapki.
Dziwi mnie to ze po wybicu szyby odrazu przerwal polaczenie, a potem nawet nie probowal dalej dzwonic. Na jego miejscu to nie wchodzilbym do domu, tylko sprobowal zajzec do domu przez szybe. No ale nie kazdy jest na tyle inteligentny, szczegolnie ludzie zza oceanu. James to skonczony idiota strzelajac do kogos ktorego nawet nie zobaczyl. No ale rozumiem byl przerazony, nie potrafil obchodzic sie z bronia..
Na poczatku filmu powiedziano ze w usa co roku ma miejsce 1.4 miliona brutalnych przestepstw. Napewno czesc nie da sie rozwiklac. Tak jak incydent w filmie, ktory wydazyl sie naprawde. Znaleziono martwe ciala i nie potrafiono rozwiklac jak to sie stalo.
Ale jaki glupek przetlumaczyl "what You re about to see is inspired by true events" na "to co zaraz zobaczycie wydazylo sie naprawde" to juz poprostu brak mi slow.. To jest dla mnie najwieksza zagadka tego filmu!

James to skończony idiota - to się zgadza:) i na dodatek ma wyjątkowego pecha, nie dość że nie potrafi obchodzić się z bronią to jedyną osobą jaką udaje mu się zabić jest jego znajomy.
Rzeczywiście na początku jest mowa o niewyjaśnionych przestępstwach dlatego spodziewałam się że ten film będzie właśnie próbą wyjaśnienia, jakąś możliwą interpretacją tego co mogło się wydarzyć a jednak na koniec zostajemy bez odpowiedzi. Wiemy co się wydarzyło ale nie wiemy dlaczego, może po prostu byli psychopatami i zabili ich bez powodu, ale według mnie to mało ciekawa interpretacja.
I jeszcze jedno po co to pytanie: czy jest Tamara?

Podejrzewam, ze po to, zeby zobaczyc czy ktos jest w domu. Potem kiedy pyta dlaczego to robicie? Pada odpowiedz 'bo byliscie w domu'.

ee doczytalem w sumie na wikipedii. Rerzyser mial jakies "trudne" wspomnienia. Chodzilo o to ze kiedys ktos zapukal do jego drzwi i zapytal sie o osobe ktora tam nigdy nie mieszkala. nastepnego ranka byly 4 domy okradzione.
Ogolnie nie jest wazne o co chodzilo w filmie. Rerzyser chcial nakrecic dreszczowiec, a wyszla taka papka. Najbardziej mnie smieszyly te ciagle odglosy hehe. W garki walili w deski, szyby.. z roznych stron, i to budzilo wielkie przerazenie :D Lubie efekty dzwiekowe, ale jak na moj gust za duzo tego bylo a akcja stala w miejscu.

Tak jak teraz mysle, to psychopaci pewnie liczyli na to, ze wszyscy sie sami pozabijaja, z wielkiego przerazenia. Dlatego w ostatnim akcie filmu dziewczyna powiedziala "nastepnym razem pojdzie lepiej"
Dlaczego taka zabawa? dla hecy..Troche trudno sobie wyobrazic ze dwie mlode dziewczyny moglyby zrobic takie rzeczy dla frajdy, ale w dzisiejszych czasach.. pokolenie emo i te sprawy..

po co w ogóle odpowiadać na Twoje pytania. Tak oglądasz filmy - James z żoną - i wszystko jasne...

Wcale nie musisz odpowiadać.
Przedstawiłam konkretne zarzuty, dla których nie ma znaczenia czy ona była jego żoną czy nie. Widocznie nie obejrzałam początku zbyt dokładnie, ale to nie powód do stwierdzenia : "Tak oglądasz filmy", bo nie ocenia się kogoś na podstawie opinii o jednym filmie.

u la la aleś mi nagadała :) no więc wyjaśnię Ci nurtujące kwestie.
1. Dlaczego znajomy Jamesa się nie odezwał? a no ja bym się też nie odezwała jak bym weszła do otwartego domu w których widzę ślady walki, jest cicho i nie wiadomo kto jest w domu, a może bandyci nadal są? wołanie kogoś to tak jakby ściąganie na siebie uwagi, tym bardziej że przed chwilą ktoś wybił mu szybę.
2. Dlaczego zostawia żonę samą? bo to film. Często ludzie zadają sobie pytania np. po co się rozdzielają w lesie? itp a no bo bez tego nie było by filmu. Gdyby wszyscy postępowali w horrorach logicznie i bezpiecznie zapewne nie było by zbrodni itp. Także tu nie ma co rozumieć - to są prawa horroru.
3. Przecież wyjaśnili dlaczego ich zabili - bo byli w domu. Byłam ciekawa czy film faktycznie jest na faktach i znalazłam takie info: twórca filmu w dzieciństwie również mieszkał w takim domku na odludziu. I pewnej nocy złodzieje okradali okoliczne domy, aby sprawdzić czy ktoś jest w domu, pukali i pytali czy jest w domu jakaś iksińska. No i to by było na tyle jeśli chodzi o to, ze film oparty jest na faktach. W rzeczywistości owi złodzieje nikogo nie zabili, jeśli ktoś był w domu po prostu go nie obrabiali. Nie pierwszy raz spotykam się z tak dużym naciągnięciem faktów i dopiskiem "film oparty na faktach"

No widzisz, to jest właśnie konkretna odpowiedź, bardzo dziękuje:)