herosów kina akcji?Ja sprawdzałem.Wygląda to tak:
1.Stallone
2.Schwarzenegger
3.Lundgren
4.Seagal
5.Chan
6.Van Damme
7.Norris
8.Willis
9.Gibson
10.Bronson
Moim zdaniem niektóre pozycje są troszkę niesprawiedliwe.
Śmieszny ten ranking !!! Lundgren ,Seagal ,Chan lepsi od Willsa ,Van Damma i Norrisa ???
Gdzieś znalazłem.Ale chyba naprawdę nie profesjonalny.To było na wp.Najlepsi herosi kina akcji czy jakoś tak.
Dokładnie.Jakby każdy chciał sobie swój własny ranking ułożyć to ja bym ułożył taki:
1.Van Damme
2.Stallone
3.Schwarzenegger
4.Seagal
5.Norris
6.Lundgren
7.Gibson
8.Bronson
9.Chan
10.Willis
Chcesz prawdziwy rzeczywisty ranking to masz :
1 Stallone
2 Schwarzenegger
3 Wills
4 Gibson
5 Van Damme
6 Seagal
7 Norris
8 Bronson
9 Lundgren
10 Chan .
No tak.Aktorsko gorszy na pewno.Nie powiedziałbym tego tak otwarcie.W niektórych filmach,chociażby w JCVD,pokazał,że jest naprawdę świetnym aktorem.W scenie,której płacze,nie można mu zarzucić,że jest słabszym aktorem od Willisa czy Gibsona.A na pewno nie od Willisa.A tak apropo Willis aktorsko do Gibsona nie ma się co równać.
Myślałem, że każdy tak uważa. Nie oszukujmy się nie trzeba się specjalnie znać na kinie by to stwierdzić. Nie ma co nawet porównywać aktorstwa Van Damme'a do Willisa i Gibsona.
Nie ma co porównywać,bo Van Damme w filmach nie miał się popisywać aktorstwem tylko wiadomo czym.Jednak kiedy grał w innych filmach(In Hell,JCVD)to chyba wiadomo,że jest znakomitym aktorem.No,ale wiadomo on zazwyczaj grał w filmach akcji,a tam nie zawsze chodzi o aktorstwo.Dlatego nie ma co ich porównywać.
P.S
Dodam tylko,że nawet w filmach akcji Van Damme prezentował dobrą grę aktorską.Przy Seagalu to on jest najlepszym aktorem na świecie.Od Lundgrena raczej też jest lepszym aktorem.Ogólnie ja nie mam nic do gry aktorskiej tych panów.
"Jednak kiedy grał w innych filmach(In Hell,JCVD)to chyba wiadomo,że jest znakomitym aktorem."
Skoro jest znakomitym aktorem to chcesz powiedzieć, że w tych filmach zagrał na poziomie Marlona Brando w Ojcu Chrzestnym, czy też Hopkinsa w Milczeniu Owiec?
In Hell widziałem, zagrał nieźle, ale nie była to wybitna rola i znów związana z biciem. Za JCVD słyszałem był chwalony, lecz jeden film nie sprawia tego by nazwać go znakomitym aktorem.
"Dodam tylko,że nawet w filmach akcji Van Damme prezentował dobrą grę aktorską."
Ostatnio nawet się rozwinął, ale w tych pierwszych filmach był strasznie sztuczny i drętwy.
Przy Seagalu to on jest najlepszym aktorem na świecie"
Od Seagala to nawet dziecko lepiej gra.
,,Od Seagala to nawet dziecko lepiej gra ,, Hmn ,ciekawe sformuowanie ,, A jak na tle gry aktorskie Seagala ,Lundgrena wypada Chuck ? Widziałeś jego kilka filmów typu ,,Samotny Wilk McCuade czy ,,Zaginiony w akcji ,, to masz z czego wyciągać wnioski ...
,, Przy Seagalu to on jest najlepszym aktorem na świecie ,, ,,Od Seagala to nawet dziecko lepiej gra ,, Ale tutaj z użytkownikiem aza stawiacie przesadzone tezy ! Seagal owszem jest bardzo mocno drewniany ale zobacz ile tekstów dialogu on miał w ,,Niko ,, i ,Wygrać że śmiercią ,, a ile Van Damme w ,,Krwawym Sporcie ,, i ,,Cyborgu ,, ?
No Van Damme taki dostał bo słabo znał angielski i jeszcze nie był dobrze rozwiniety aktorsko ,Seagal na początku jak na aktora kina sensacyjnego całkiem poprawnie grał .Po za tym takie filmy jak ,,Niko ,, ,,Wygrać że śmiercią ,, ,,Szukając Sprawieliwośći ,, czy ,,Liberator ,, to była kwintesencja kina akcji lat 90 !!!
No tak ale pisałem powyżej o Van Damme, że z początku był drętwy i sztuczny, później z kolei się poprawił.
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Moim zdaniem z Van Dammem jest tak jak ze Schwarzeneggerem. Z każdym kolejnym filmem gra coraz lepiej, ale początki miał ciężkie.
No,tak to jest prawda.Z każdym filmem grał coraz lepiej.Mi w sumie bardziej chodziło o to,że nigdy nic nie miałem do jego gry aktorskiej,nawet dawno temu.
Jest wszechstronniejszy,bo grał w innych gatunkach.Van Damme niemal całkowicie oddał się kinu akcji,ale przecież za to go kochamy.Tacy aktorzy są potrzebni.
Jasne, że tak, ja od mlodzieńczych lat fascyuje sie kinem akcji, zwlaszcza kopanym, a JCVD, byl moim idolem:)
Takie rankingi trudno obiektywnie ułożyć bo np Mel nie miał na końcie tylu fajnych filmów akcji jak Van Damme czy Seagal ale z kolei oni nie mieli takich filmów ,o takim poziomie jak ,,Zabójcza Broń ,, ,film który rewolucjonizował na zawsze gatunek kina akcji .Podobnie jak ,,Szklana Pułapka ,,
No tak,ale takie filmy jak:Uniwersalny Żołnierz,Nieuchwytny Cel,Nico,Liberator to były naprawdę filmy na dobrym poziomie.
Zgadza się ale ,,Zabójcza Broń,,to jednak jeden z najwybitniejszych filmowych akcyjniaków ,film który stworzył nowy podgatunek w kinie sensacyjnym czyli film ,,Kumpelski ,, Ale tak jak pisałem ,trudno dać obiektywnie bo Van Damme czy Seagal też grali wielu świetnych filmach akcji ,ilościowo to mają nawet wiencej niż Mel .
W sumie macie racje ale ,,Zabójcza Broń ,, i ,,Szklana Pułapka ,, była innymi trochę filmami akcji od ,,Commando ,, ,,Rambo 2 ,, ,,Samotny Wilk McQuade ,, Bo tym razem bohaterem nie byl twardy mieśniak czy superwalczący karateka a zwykły glina z problemami rodzinymi czy zdrowotnymi .John McClane nie chciał być bohaterem ale nie miał wyjścia ,musial uratować żone .A Martin Rigss mial problemy osobiste .Oni wprowadzili nową jakość do kina akcji .!!!
No niby tak, ale Rigss był i mięśniakiem i Karateką (nawet z tego co pamiętam raz go tak nazwali) tylko że tak jak napisałeś z problemami. McClane był zwykłym policjantem.