http://www.expendablespremiere.com/1/post/2013/08/jason-statham-nearly-dies-on-e xpendables-3-set.html
jak dobrze zrozumiałem chodziło o skok do wody. statham sam zdecydował się wykonać ten niebezpieczny numer kaskaderski. nei chciał by go kaskader zastąpił. po chwili jednak nie wyłonił się z wody. ekipa jak najszybciej wskoczyła do wody i wyłowiła jasoan nieprzytomnego. natychmiast przyjechała karetka by uratować jasona. po paru godzinach jak na twardziela przystało jason wrócił na plan
Jackie Chan też ma dożywotnią, ale dziurę w głowie. Po tym, jak głową uderzył w kamień na planie ''Zbroi Boga''.
A wydawać by się mogło, że kto jak kto, ale on umie skakać do wody ( w końcu olimpijczyk w skokach do wody)
nie wiem tylko się pytam. tak czy tak jest różnica jak skaczesz do basenu czy z rozbiegu z budynku do rzeki. podejrzewam że tak właśnie było. napewno niedługo więcej szczegółowych informacji podadzą
Nie popisali się, co ciekawe o tym że Snipes i Lundgren byli na planie szybko napisali, a o wypadku Stathama na planie nic.
Czy ja się przesłyszałem? Jakiś pieprzony gimbus będzie mi mówił co mam robić? Radze ci jedno: trzymaj się ode mnie z daleka.
Po nim z wszystkich Niezniszczalnych najmniej bym się spodziewał takiej akcji. Bo przecież wiadomo podobno rewelacyjnie pływa, ale wiadomo każdemu się to może przytrafić. A kaskadera to każdy aktor używa i to żaden wstyd. Nawet z tego co wiem to Jackie Chan użył kiedyś. Dobrze, że nic więcej się nie stało.
ja w podstawówce raz źle skoczyłem z niewielkie wysokości i miałem zbitą stope. to zależy jak człowiek wyląduje ziemi albo na wozie. oglądałem kiedyś reportaż o zawodniku który skakał też do wody na olimpiadzie. źle uderzył o wode i kaleką się stał
Właśnie boje się takich incydentów i wypadków . Obyśmy nie przeczytali którego dnia że ktoś z ,,ekipy Niezniszczalnych ,, stracił życie albo stał się kaleką .
"statham sam zdecydował się wykonać ten niebezpieczny numer kaskaderski. nei chciał by go kaskader zastąpił."
Właśnie dlatego Niezniszczalni i połowa filmów akcji jest dla mnie czymś więcej niż Avengery i ich CGI.
Jeszcze tego samego dnia wrócił na plan... twardziel. Dobrze, że żyje.
ale grał chris hemsworth brat liama hemswortha który jest chłopakiem hanny montany
zgłaszam :p
Ha, przechytrzyłem Cię.
"Niezniszczalni i połowa filmów akcji jest dla mnie czymś więcej niż Avengery i ich CGI."
Równie dobrze mogłem mówić o Niezniszczalnych 1, a nie o 3. Co do 3 nadal nie jestem przekonany właśnie przez Lutza i brak Chana.
Nie chcę oglądać jak ekipa Niezniszczalnych dostaje baty (ktoś z nich pewnie zginie, może nawet dwóch), a potem młoda krew na czele z Lutzem ma zastąpić podstarzałą gwardię. Film zapewne ma nas pożegnać z Niezniszczalnymi pokazując, że świat należy do młodych... tfu z takimi pomysłami.
''Film zapewne ma nas pożegnać z Niezniszczalnymi pokazując, że świat należy do młodych...''
''It's the final countdown!'' Koniec świata, jak to mawiał pan Popiołek.
Masz pomysł co mogą innego zrobić z nowymi rekrutami? Mi tylko to przychodzi do głowy.