Michelle jak zawsze rewelacyjna ale sam film mi się niezbyt podobał. Bardzo rzadko śmieszył a częściej irytował sam przekaz. Np nie podobało mi się jak 12latka umalowana na "tanią cizię" gada z matką o randkach, całowaniu, seksie itp. Nie jestem jakimś moherem ale tego typu 'bezstresowe wychowywanie' to dla mnie przegięcie.
Rozmowy z 'dobrą wróżką' - głupota i nieśmieszne.
Michelle Pfeiffer gra 40latke a w filmie miała 48 lat. Bez sensu, że scenarzyści zrobili problem z tego, że ma 40 lat. Żenada!
Super wypadła Stacey Dash. Jak sprawdziłem ile miała wtedy lat, przezylem szok. Wyglądała na 25 latkę a w filmie miała 39 lat. O niej powinni zrobić ten film hehe.
ogólnie z sympatii do Michelle daję 5/10.
To tylko komedia romantyczna, więc nie wiem czemu ludzie traktują ten film tak poważnie. Z założenia miałbyć lekkostrawny - prosta fabuła, romans, trochę śmiechu. Nie widzę tutaj nic na siłę, choć pewnie do kilku rzeczy można się przyczepić. Z pewnością wielkie kino to nie jest, ale polskie produkcje z tego gatunku nie dorastają temu filmowi do pięt, a nierzadko biją nad Wisłą rekordy popularności.