Dawno takiego chłamu nie oglądałem. To pierwszy film w życiu, który przewijalem. Dobrze, że jest na netflixie też opcja przyspieszenia i od 1/4 leciało na 1.25x.
80% filmu to darcie mordy i jęki głównej bohaterki. 15% to darcie dzieciaka. Po urodzeniu mogła go zjeść, miała by jedzenie i przyjemniej by się oglądało. Podczas tych 95% jest tyle absurdów i nielogicznych zdarzeń, że szkoda to nawet komentować. Głupota bohaterki tylko to wszystko potęguje.
Cały ten film można spokojnie przesiedzieć na telefonie albo włączyć w tle do sprzątania, za wiele się nie straci nie patrząc na ekran i nie słuchając.
Dotrwałem do końca dzięki przyspieszeniu tylko po to żeby zobaczyć jak durny finał zrobili i miałem rację co do tego - był bardzo durny. Wybitnie durny.
Ściek i szczyny. Nie polecam tracić blisko 2h na to. Mi niestety nikt ich nie odda.