Co niby jest w tym filmie fajnego okładka ? jak dla mnie to jest na góra 6 , nic mnie zbytnio nie zachwyciło a te przyblizenia i wogole no troche urozmaicają ten filmik ale na takie pochwały to on nie zasługuje !
Okładka jest fajna :D
Ale poza tym wiele innych rzeczy. Sposób filmowania bardzo ciekawy. Niezbyt znani aktorzy, ale nawet niezła obsada. Bardzo podoba mi się w tym filmie przedstawienie w bardzo przejrzysty sposób ile człowiek jest w stanie poświęcić i zrobić aby osiągnąć bogactwo.
Tu nic nie miało zachwycać, film ogólnie skłania do myślenia.
Gimnazjalna kontrargumentacja elizkas. Tu nie chodzi o brak efektów. Zgadzam sie z kano. Film jest średni. Nieznani aktorzy? No ja nie wiem jakich znanych gwiazd mozna by sie spodziewac po argentyńsko meksykanskim filmie. Wiadomo ze beda stosunkowo nieznani wiec ciezko to brac jako zalete. Owszem pewne ujęcia są ciekawe ale nie ma w tym filmie zbyt wiele zaskakujących momentów a konstukcja filmu wskazuje, ze takie miały być. Generalnie film pokazuje, ze jak przeskrobiesz to zginiesz. Ehehehe he heh :| ... nie no bez jaj. Od taka komedyjka sensacyjna próbująca co pare minut pokazywać działanie praw Murphy'ego. Ponad 7 to w moim uznaniu za wysoka ocena.
obejrzałam film już dość dawno.. weszlam tu, by odnaleźć jakiś ukryty sens. podobał mi się, owszem. lubię czarny humor. niezła fabuła.
ale piszesz: "skłania do myślenia". a dokladniej? nie pytam złośliwie. dawno to oglądałam i nie przypominam sobie nic 'głębszego' :) chcę po prostu oświecenia, jeśli coś przeoczyłam ;] bo film naprawdę niezły
Szczerze mówiąc, to "skłania do myślenia" jest złym określeniem. W przypadku tego filmu argumentacja jest jedna, albo się "trawi" filmy Tarantino (i jego naśladowców), który bawi się filmem, albo ten klimat komuś kompletnie nie odpowiada i wyłącza film po 15 minutach.
Sposób filmowania podobny do tego z "Przekrętu" nawet mi się podoba. Co do samego filmu to spodziewałem się mimo wszystko troche większego znaczenia tytułowej nikotyny bo w sumie to właśnie tytuł i rzekome podobieństwa z Pulp Fiction skłoniły mnie do obejrzenia. Mimo wszystko tak strasznie nie żałuje że oglądnąłem i tak jak ktoś napisał wyżej 6/10 to by był za dużo ale za te fajne sploty losów bohaterów tą szóstke postawie;)
aaaaaa to jest ten film, oglądałem i dawno, nawet obejrzę jeszcze raz bo jakiś numer był niezły z tym ruskiem sobie przypominam hahahaha i sąsiadka i wszystko jasne XD, zarąbisty pomysł na film.
Jak panie kolego ty tego nie trawisz no to co będzie z Podróżą do końca nocy albo z GranatowyPrawieCzarny
Masakra