Film był w Indiach klapą, ale to dlatego, że tamtejsza publiczność nie jest jeszcze przygotowana na takie dzieła. "No Smoking" wyprzedza swoją epokę, w jedynym tyglu miesza Indie, Europę i Amerykę. Iście lynchowska atmosfera nie pozwala się oderwać od filmu nawet na sekundę. Anurag Kashyap swtorzył WIELKI film, który pewnie jeszcze kiedyś zostanie doceniony przez jego rodaków. :)
Polecam wszystkim, nawet nie trawiącym indyjskiego kina. Na pewno się zaskoczą. ;)
Racja, film jest świetny! Po prostu ambitne Bollywood, co zdarza się dość rzadko. Uważam, że w Indiach będzie powstawać więcej takich filmów, w końcu znudzą im się same romanse :)
W każdym razie bardzo polecam.
Jak dla mnie film rozkręca się wraz z akcją początek 4/10 koniec 8/10, czyli średnia 6/10.
Niesamowity. Zgadzam się że ma coś z filmów Lyncha a także z przy Kafki czy Witkacego. Ciekawa odmiana dla innych produkcji z Indii. No i wspaniały John Abraham :)