Kto Eggersa obejrzał wszystkie dzieła nie postawi go przed żadnym, nawet Wikingiem.
Przyzwyczaił mnie do o wiele wyższego poziomu swoich filmów a to to po prostu nieudolna próba stworzenia własnego Nosferatu, która zczezla na stworzeniu kalki która boi się stanąć na własnych nogach, a w dodatku operuje środkami w...
Przepiękne zdjęcia, świetnie wyczuwalny klimat i kawał dobrego kina. Gra aktorska wspaniała, zakończenie satysfakcjonujące, a bohaterowie ciekawi. Dafoe, Hoult, Rose-Depp i Skarsgard kradną każdą scenę. Scena, gdzie Elen ma jakiś atak podczas rozmowy z mężem - wbija w fotel. Może być dla niektórych irytującą postacią...
więcejDo osób, które widziały. Czy film zawiera bardzo dużo drastycznych, sceny w których krew leje się strumieniami itp...? proszę o info, czego można się spodziewać. ;)
w Draculi Coppoli Keanu jest aktorskim drewnem, to tu czuję się jak w tartaku xD Trochę przydługi, niepotrzebnie skupia się na nieistotnych wątkach zupełnie ignorując chociażby rys historyczny hrabiego. Dosłownie kilka fajnych ujęć kamery poza tym nic co mogłoby zagrozić pozycji dzieła Francisa Forda Coppoli.
Zakończenia nie rozumiem..to ten Drakula był niewzcsliwym księciem obłożonym klątwą? Fajnie wygląda bez gaci
Ale według mnie to jest lepszy film od obecności więc i najlepszy z tego gatunku jaki miałem w zwyczaju obejrzeć
Czytam, że wielu osobom nie podobało się to, w jaki sposób Orlok wygląda.
Przeważnie nie widzę powodów, poza tym, że ma dziwny akcent i wąs. Tylko teraz pytanie - jak ma wyglądać? Jak Edward Cullen? Czy może jak typowy zadbany facet w średnim wieku, z fryzurą na pastę do tyłu i garniakiem? To film Eggersa, który w...
Bardzo dobry film. Nie typowy horror, nie ma scen, w których można się przestraszyć, ale klimat, realizacja, muzyka świetne. A postać hrabiego Orloka super demoiczna. Sposób w jaki mówi, jego akcent dodaje mu jeszcze złowieszczości. Obsada super. Polecam.
Spełniony wizualnie pejzaż smutku , trwogi i ponurej śmierci, którą niesie ze sobą Wampir jak i Ellen, doceniam przywiązanie do detali i szacunek do oryginału. Masa scen perełek niczym z koszmaru sennego, niestety nie jest to film idealny,cierpi na pośpieszne ukazanie wydarzeń,chciało by się by trwał 2.5h a nie 2h...
średnio lubię jego filmy, Lighthouse był dziwny a scenariusz nie przekonywał a Czarownica również nigdy mnie nie ujmowała (nawet jak mi wyjaśniono rolę rozczochranych włosów bohaterki) to nadal był nudny folk-horror, gatunek którego oprócz WickerMana nie cierpię. No ale w sumie spoko. Nosferatu dawał nadzieję, ale...
Eggersa kocha się bądź nie. Należę do tej pierwszej grupy. Na seans przychodziłem z zamiarem obejrzenia aktorskiego kunsztu, przepięknej scenografii, pięknych kadrów, świetnej pracy kamery i artyzmu na ekranie. Otrzymałem to wszystko w tym filmie, podobnie jak w pozostałych produkcjach. Fabuła zeszła na drugi plan i...
więcej
Eggers robi w swoim "Nosferatu" to co już dawno powinno zostać uczynione: przywraca wampirowi jego klasyczne, oryginalne miejsce w kulturze. Wampir jest tu Ciemnością, Mrokiem i Żądzą. Jest więcej niż demonem, jest gorszy od zła piekielnego. Ma jednak w sobie pewną dozę dostojeństwa, choć nie tyle co Dracula.
Film...
Ten film jest straszny, ale nie dlatego, że jest horrorem. Ani z powodu postaci Nosferatu, który prezentuje się jak XVII-wieczny Kozak z AIDS, zaawansowaną astmą i stanowczo za długo przekładaną wizytą u manikiurzystki. Przeraża, że trwa dwie godziny, a moje znudzone oko otworzyło się zaciekawione może na dwie...
Fajna muzyka, ale wygląda na typowy horrorek. Jakbym nie wiedział, że to jajcarz to bym nie ogarnął za nic. Za to już słyszę te dialogi w skitach na płytach. Pupy niestety mi nie urywa uguem : (. Nie lubię z mordy Nikolasa Houlta, Willemem chyba mam już niestety przesyt (ale tu wiem, że będzie wybitnie!) >_>. I kurka...
więcejDługi pazur, długi wąs, długi nudny bezsensowny film. Koło oryginału z 1922 roku, ten nieświeży hamburger nawet nie leżał. Nawet żenujący "Dracula" F.F. Coppoli z 1992 był lepszy od tego gniota, a to nie lada wyczyn, bo to był szajs wyjątkowy.
Jezu Chryste miłosierny ale to była słabizna, poza niezłymi niektórymi zdjęciami nic w tym filmie nie było fajnego. Taka dużo gorsza kalka/kopia filmu Dracula z 1992 roku. Jakie te sceny były pourywane, czy koniec filmu, to było takie głupie zakończenie że dawno takiego nie pamiętam. Kolejny film po Obcym Romulus na...
więcej