Notting Hill
1999
powrót do forum filmu Notting Hill 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty
będzie to dla mnie równoznaczne z dennymi dialogami, które zmusiły mnie w końcu do przełączenia się z tej szmiry.
Oprócz dennych dialogów to co nie podobało mi się w tym filmie to aktorstwo głównej pary. Dawno nie widziałam tyle sztuczności i drewnianej gry, co w tym filmie. Nigdy nie lubiłam kaczki Roberts, ale nie jest dla mnie problemem gdy widzę ją w filmach. Nawet podobała mi się np. "Ulubieńcach Ameryki", czy też w "Pretty Woman" albo w "Erin Brokovich". Tutaj jednak nie mogłam zdzierżyć jej aktorstwa.
O Hugh Grancie to nawet nie wspomnę. Dla mnie to aktor jednej miny, człowiek bez wyrazu. Jego gra aktorska w każdym filmie jest identyczna więc pojawienie się tego człowieka w filmie gwarantuje (przynajmniej dla mnie), że nie ma się co spodziewać cudów. Jednak w "Notting Hill" połączenie drewna z przeważnie przeciętną Roberts daje efekt rozwleczonego dialogu. Bo właśnie dialogi w tym filmie są rozwleczone i be sensu. Na przykład kompletnie bez sensu sceną była ta, w której William przychodzi do Ann z żółtymi kwiatami. Chyba miała być śmieszna. Dla mnie była bezsensowna. Tak samo zresztą spotkanko na urodzinach siostry Williama. Żarty żenująco nieśmieszne. Nie rozumiem zachwytu nad tym filmem...
Wytrzymałam jakieś pół godziny - może 45 minut (i to z bólem) więc nie wiem jak się skończył i jakoś nie żałuję. Nigdy więcej nie będę się chciała już katować tą produkcją.
A co jest najbardziej zdumiewające to fakt, że ten film był nominowany do Złotego Globa za najlepszą komedię, a aktorzy dostali nominację za najlepsze role. Całe szczęście, że poszli po rozum do głowy i nie przyznano im tych nagród bo nie ma za co.
Ode mnie 2/10. Byłoby 1/10, ale soundtrack zobowiązuje. Jedyne co dorbre w tym filmie to muzyka. Zwłaszcza moja ulubiona "She" z początku filmu.
Twój profil pustawy nieco,trudno stwierdzić co lubisz.A może lubisz tylko zjadliwą krytykę?
Nie, nie lubię zjadliwej krytyki.
Po prostu stwierdziłam tak, jak było według moich odczuć podczas ogladania filmu. Film mi się nie spodobał więc napisalam to, co o nim myslałam. Nie wszyscy musza kochac "Notting Hill" tak jak Ty.
Lubię komedie romantyczne akurat ta nie trafiła w mój gust. Czy naprawdę tak ciężko to zrozumieć?
Świetni aktorzy?
10/10 dałam:
Al Pacino/Anthony Hopkins/Jack Nicholson/Johnny Depp/Meryl Streep/Kate Winslet/Adrien Brody/Tom Hanks/Leonardo DiCaprio/Denzel Washington/Nicolas Cage (w kolejnosci od najlepszych w kategorii tych "świetnych")
9/10 dałam:
Clint Eastwood/Whoopi Goldberg/Jim Carrey/Daniel Olbrychski/Mel Gibson/Heath Ledger/Val Kilmer/Joaquin Phoenix/Angelina Jolie/Sandra Bullock/Clark Gable (również posortowane od najlepszych w kategorii rewelacyjnych).
8/10
między innymi: Robert DeNiro/Gary Oldman/Morgan Freeman/Robert Redford/Keanu Reeves/Sean Penn/Paul Newman/Geoffrey Rush/Bruce Willis/Maciej Stuhr/Laurence Fishburne/Jodie Foster/Kathy Bates/Shirley MacLaine/Julie Christie/Sophie Marceau/Marian Dziędziel/Władysław Hańcza/Antonio Banderas/Marion Cotillard/Robin Williams/Marian Opania/Krzysztof Pieczyński/Wacław Kowalewski/Brigitte Bardot/Sharon Stone/Tom Cruise/Bill Murray/Will Smith/Anthony Perkins/Marek Kondrat/Hugh Jackman/Halle Berry/Gregory Peck/Rebecca Romijn/Kyle MacLachlan/Emile Hirsch/Marian Kociniak/Peter Falk
No może ze względu na "towarzystwo" rzeczywiście przesadziłam z Nicolasem. Ale bardzo dobry jest - szczególnie za starsze filmy. Jak np. "Dzikość serca", "Miasto aniołów", "60 sekund" albo "Con Air" bo te nowsze role przeważnie są na "jedno kopyto".
Napisałam - że zwlaszcza "She" z poczatku filmu. Poza tym takie kawałki jak "Ain't No Sunshine", "I Do", "You've Got A Way", "When you say nothing at all", "No Matter What" - to znaja chyba wszyscy... Nieprawdaż?
Prawdaz,ale skad wiesz ,ze te utwory byłu wykorzystane w filmie skora ta nudna szmira cię tak zdegustowała,ze wyłaczyłas po 40 minutach-hahahahah coś mi tu pachnie obejrzanym w całości filmem;-)
A teraz tak,wyluzuj kobieto,nie popisuj sie .Nic juz nie pomoze,pierwsze wrażenie było takie-grubiański wpis i obraźliwe epitety.Bardzo trudno to zmienic.Starasz się,widze to,chcesz zabłysnąć.Niestety nic nie jest w stanie zatrzeć wrażenia po przeczytaniu pierwszego wpisu.
Ja lubie ten film.I roxumiem,ze ktoś inny moze go nie lubić.Ale da sie chyba powieć to normalnie.
O tak np.:Nie zainteresował mnie ten film,nie obejrzałam go do końca.Nie jestem fanka Hugh.Itd.
Ja nie przepadam za "Klanem"np(czy to jeszcze wyswietlają?)ale nie odważe sie nazwać czyjejś pracy szmirą bo być moze ta szmira ma wielu fanów....
PIERWSZE WRAŻENIE NAJWAŻNIEJSZE-pamiętaj o tym.
Jak napisałam wyżej szkoda Twoich wypocin bo naprawde nie grzeją i nei ziebią mnie Twoje posty. A swojego zdania z pierwszego postu (i tego pierwszego wrażenia jak to ujmujesz) nie zmienię chocbyś miała nie wiem co napisać.
Ja Ci powiem tylko: PAMIĘTAJ: NIE ZNASZ MNIE TO MNIE NIE OCENIAJ POCHOPNIE.
A filmu nigdy nie widziałam w całości i nie zmaierzam dokończyć.
Soundtracku można posłuchać - chyba mi uszu nie zatkasz - choćby w przypadku utworów wyżej wymienionych.
Nigdzie nie napisałam że słyszałam cały soundtrack - bo jak nie widziłam filmu do końca to to nie jest raczej możliwe. Ale wyżej wymienione utwory (a pewnie i ze dwa inne) są na tyle znane że kazdy je slyszał. Nawet ten kto nie widzial filmu do końca ale wie ze tam były użyte dlatego napisłam w pierwszym poście, że za soundtrack daję wyżej punktów.
Moje posty nie są po to by ziębić lub grzać.Jest mi wszystko jedno kim jesteś.Oceniłam wpis.Jest obraźliwy.jest chamski.
Mnie też obrazasz-. wyobraź sobie ,że nie "wypacam" wpisów;-)zawsze mi fajnie szło z pisaniem.
A nie oglądaj!I sobie obrazaj jak lubisz.Zwisa mi to totalnie.Enjoy your life !
To jeszcze jedna mała rzecz ostatnia już (mam nadzieję): wiem dlaczego to wszystko nie dlatego, że napisałam o filmie źle, chamsko, czy nie chamsko (dla Ciebie chamsko i obraźliwie jak fiks, dla mnie nie.) To dlatego tak bardzo się rzucasz że napisałam ŹLE o filmie który TY LUBISZ. Dlatego, pisząc że rozumiesz, ze komuś film może się nie podobać mijasz się z prawda po trosze. Bo nie rozumiesz. Bo jakbyś rozumiała, to byś zrozumiała że dla kogoś ten film może nie być taki cudowny jak dla Ciebie i wtedy ten ktoś nie będzie sie o nim dobrze wypowiadać. A ja też znowu nie używałam aż takich strasznych, krzywdzących obraźliwych i chamskich słów (choć dziś już nie pamiętam bo pisałam tamte posty dość dawno). One jednak są obraźliwe dla Ciebie i są krzywdzące. Dlaczego? Bo Ty lubisz TEN film. I tu się kólko zamyka.
Enjoy your life too!
