Też oglądam. Jakoś mnie nie śmieszy...

komedia? film spoko, ale nie komedia, no chyba że ja już taka 40 nie czająca bazy :) :)

Czaisz bazę. Spoko. Poza tym film się głupio skończył i nie wiem co myśleć...

jak się cieszę że jesteś ;) ! :) :)

Znowu leci na Polsacie :) I uwazam ze mozna okreslic ten film jako komedie :P

Komedia, nie macie poczucia humoru ;) Końcówka dobra, nie jakiś happy end (ślub i itd) ale ładnie się skończyło :) Rzadko daje tak wysoką ocenę komedii (!) romantycznej :) 9/10.

hahaha, pewnie, takie smutasy bez poczucia humoru też dla kolorystyki społeczeństwa potrzebne. Moje dzieci mają takie teksty na codzień, więc w tym wykonaniu już mnie to nie śmieszyło, facecik.... hmmm trochę meduzowaty, ale główną bohaterkę rozumiem, i mnie nie śmieszy :) ale bardzo dziękuję Ci elleri, bo gdyby nie Ty nie wiedziałabym że to komedia :)

Dla mnie był zabawny właśnie ze względu na dzieciaki. Nie mam swoich dzieci na razie, może jak będę miała to też nie będę potrafiła śmiać się z cudzych (?)

Uwielbiam ten film i systematycznie staram się do niego wracać. Pokazuje, że wiek w miłości nie ma znaczenia. Piękna historia, a samo zakończenie coś chwytającego za serce.

oczywiście sie poryczałam, kocham ten film :) właśnie oglądam go po raz 3

Sympatyczny, świetny jak ma się doła i chce się połudzić , że na końcu każdej drogi jest happy end.

Główny bohater (Aram) jest słodki?? Raczej jakiś ciotowaty :P

Film byłby lepszy gdyby nie te ciągłe wstawki seksualne. Amerykanie ciągle myślacy o seksie i bzykaniu

Powiedziałbym, że to nie "Amerykanie ciągle myślacy o seksie i bzykaniu", a raczej twórcy w fabryce snów, chcący jak najwięcej wyciągnąć kasy z filmów, bo ich zdaniem nic tak, jak "seks i bzykanie" się temu przysłuży.