Rzadko kiedy zdarza się tak, że jakiś horror mi się nie podoba! Tak było jednak w tym
przypadku! Nie wiem jak oceniłabym ten film nie oglądając poprzednich części. Ale
oglądałam. I nie wiem też jak można to coś porównywać do części pierwszej (w którymś
temacie ktoś to zrobił!!!). Jedynka i trójka to zdecydowanie najlepsze części tej serii. Tutaj
Freddy'ego praktycznie nie było... Dwie sceny i końcówka filmu... Ale nie chodzi tylko o to. Wyglądał tak śmiesznie, nie ma w ogóle porównania z poprzednimi częściami... Wiem,
ktoś powie: ale to przecież ten prawdziwy Freddy. Jakoś mnie to nie przekonuje... Akcja
chaotyczna... Gra aktorska taka sobie. Moim zdaniem pomysł zrobienia filmu o filmie był w
tym przypadku idiotyczny i nie na miejscu! Na prawdę nie jestem wybredna jeśli chodzi o
horrory, ale ta część była tak marna w porównaniu do poprzednich, że moja opinia jest
chyba uzasadniona i wiem, że wielu ją podziela.
Film dostał ode mnie ocenę 3/10 tylko z sympatii do Freddy'ego.
Fanom serii, którzy jeszcze nie widzieli tej części - nie polecam. Strata czasu.