Dla mnie ten film był nieco żałosny, może dlatego, że wkurzało mnie to ciągłe zauroczenie miliona facetów w jednej i tej samej kobiecie, już trochę przesadzili. Może i reczywiście Liv wzbudzała w nich jakieś rządze i robiła to, co marzą zobaczyć mężczyźni np. scena z myciem samochodu, ale wkurzała mnie również zbytnia głupota tych facetów: kobieta zrobiła słodkie oczka i już wszyscy ją kochają, nie wierzę, że mozna spotkać na świecie tylu głupków. Ocena ogólna: 3/10