Nie wiem czemu, ale ostatnia część z cyklu Obcego to jedyna część, w której naprawdę się bałam. Reszta części była dla mnie zbyt nudna... dlatego nie mogę zrozumieć osób, którym bardzo podobała się jedynka... ale każdy lubi to co lubi :)) No może jeszcze dwójka była niezła, ale jedynka i trójka nuda... W czwórce podobała mi się akcja... Ripley miała w sobie coś z Obcego i to mi się spodobało. naprawdę wypas =P
"Nie wiem czemu, ale ostatnia część z cyklu Obcego to jedyna część, w której naprawdę się bałam."
No ja też nie wiem czemu.
"Reszta części była dla mnie zbyt nudna..."
No comment...
"W czwórce podobała mi się akcja..."
Akcja w o wiele lepszym, wydaniu była w dwójce, klimat w o wiele lepszym wydaniu był w kazdej części. Totalnych bzdetów takich jak w czwórce (klonowanie pamięc, mutacja królowej z człowiekiem) nie było w żadnej części.
Osobiście już wolę AVP, które przy całej swojej głupocie przynajmniej nie psuje zakończenai trylogii.