Ta część moim zdaniem powstała bez sensu. Nawet jeśli dałoby się ją jakoś sklonować to w żadnym wypadku w tym klonie nie byłoby żadnego obcego a więc to gigantyczna bzdura jest. Tak więc film powstał tylko dla kasy.
Cóż chciałoby się rzec jaki tytuł taka treść. Dlaczego? Służę pomocą. Otóż Obcy będący w fazie embrionalnej swego rozwoju potrzebuje do tego procesu czegoś takiego jak DNA żywiciela, które umożliwi mu adaptację określonych cech nieszczęśnika. Gdy jesteśmy uzbrojeni w taką wiedzę to również zaczyna nam świtać, że kiedy zachodzi ingerencja w DNA za sprawą obcego organizmu/komórki to taki proces chcąc nie chcąc musi pozostawić stosowne ślady. Materiał genetyczny pozyskany z Fioriny 161 pochodził z organizmu żywiciela, który spełnił już swoją funkcję - między innymi dawcy DNA - a co za tym idzie działalność embrionu poczyniła stosowne zmiany. Analogicznie sytuacja odnosi się np do komórek nowotworowych. Materiał genetyczny pozyskany od dawcy chorego na raka - czyli ze zmienionym DNA - umieszczony w zdrowym organizmie spowoduje również przeniesienie choroby na zdrowy organizm. Rozumiesz? Dlaczego? Ponieważ wraz z materiałem przeniesiesz również zmiany w DNA. Także zanim coś się skrytykuje słowami "gigantyczna bzdura" najpierw wypadałoby wiedzieć o czym się pisze. To taka podstawa przyzwoitej krytyki. Pamiętaj również, że dyskutujemy tu o filmie z gatunku sf.
PS. Pytanie retoryczne...Po co w HL robi się te wszystkie filmy? Teraz jest tylko jedna kwestia czy za kasę wydaną na bilet do kina otrzymujesz porządny towar czy może wybryki pokroju AvP.
Yeah, próbujesz ciekawie tłumaczyć ale nadal uważam 4 Obcego za "opowieści dziwnej treści". Dla mnie Obcy skończył się na części drugiej, Obcy 3 i 4 nie potrzebnie powstały a co do AvP zgadzam się, szajs.
Spoko masz prawo nie lubić danego filmu choćby dlatego, że scenariusz nie odpowiada itd. Ok każdy ma swój gust a gusta powinno się zostawić w spokoju. Ja tu jedynie mocuje się z pewnym modelem krytyki, który bardzo często funkcjonuje właśnie wokół zagadnienia Alien. Polega on na stwierdzeniu, że np scenariusz jest do bani bo zawiera masę absurdów z dziedziny genetyki a w rzeczywistości zwyczajnie tak nie jest. Nie wiem czy wiesz ale niedawno uczeni wszczepili pewnej bakterii genom innej bakterii po czym pierwsza bakteria a konkretnie komórka zaczęła wykonywać instrukcje zawarte w właśnie w przeszczepie. Jest to udowodnione naukowym eksperymentem. Dlaczego więc Obcy nie miałby na tej samej zasadzie pobierać informacji z ciała swego żywiciela? Mało tego uczeni zawarli tam dodatkowe informacje w postaci znaków wodnych zawierających zakodowane nazwiska oraz adresy WWW...I to działa! Teraz jak widzę taką krytykę która wszystko neguje w czambuł podpierając się rzekomą nauką...To jest tak jak z Dodą czy Mandaryną na pierwszy rzut oka fajnie to to wygląda ale po pierwszym zamienionym zdaniu wiesz, że powinieneś sobie poszukać innego partnera do rozmowy. Tak też jest z ww krytyką, która niestety sama zalicza kolejne poziomy absurdalności niczym jakaś asteroida mknąca wprost w objęcia obiektu astronomicznego. Po prostu lipa przez duże L...Tak duże, że nawet biust Pameli może się schować :)