Z komentarzy na temat jej i pozostałych wnoszę, że każdy fan lub antyfan danej produkcji próbuje uchodzić za specjalistę i największego znawcę serii o obcych. Tymczasem jednemu spodobała się jedynka, bo powstała jako pierwsza i jak na lata siedemdziesiąte było to coś niezwykłego. Inny zachwycił się grupą komandosów, biegających z ciężką bronią po spustoszonej przez obcych kolonii ludzi. Trzecia część dla jednych była najciekawsza, bo opowiadała historię degeneratów zamkniętych w zakładzie karnym na obcej planecie, a dla innych najgorsza z tego samego powodu. W końcu nad czwartą częścią wszyscy płaczą, bo pozbawiono ją klimatu, za bardzo udziwniono i nie wiadomo co jeszcze. Ludzie, bądźcie obiektywni, albo przynajmniej nie zachowujcie się jak dzieci.