PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=300636}

Obcy kontra Predator 2

AVPR: Aliens vs Predator - Requiem
2007
5,2 47 tys. ocen
5,2 10 1 46522
3,3 20 krytyków
Obcy kontra Predator 2
powrót do forum filmu Obcy kontra Predator 2



Po pierwsze - co z tego, że w filmie widzimy różne widowiskowe zgony (tak naprawdę to widzimy tylko kilka, bo reszta jest tak pokazana, żeby nic nie było widać), skoro giną postacie, których los jest widzowi obojętny? Film jest za krótki, a postacie zbyt drewniane, żeby do którejkolwiek mozna się było przywiązać. Co z tego, że ginie jakaś anonimowa w zasadzie kobieta w ciązy? Jest tylko epatowanie przemocą, które ma z założenia kimś wstrząsnąć, a w praktyce każe się zastanawiać nad stanem umysłowym scenarzysty. Sama śmierć postaci jest widzowi obojętna - co nas obchodzi jakiś myśliwy i jego syn? Nie poznaliśmy ich w tym filmie, są tylko mięsem armatnim, ot giną i tyle. To samo później - czy widowiskowe zejście blondyny zrobi na kimś wrażenie? Niby jakie? Co kogo obchodzi los puszczalskiej nastolatki, która miała ze trzy kwestie? Dlaczego ma mnie przejąć śmierć mężą Ripley-wannabe skoro nawet jej samej zbytnio nie przejęła? Gdyby nasz głowny bohater w postai pizza-boya oberwał shurikenem preda zamiast blodnyny czy zrobiłoby to jakąś róznicę? Ot idzie grupka ludzi i sobie giną, a widz w tym czasie ziewa.

Wystarczy to porównać z poprzednimi filmami a okaże się, że ich siła tkwiła przede wszystkim w postaciach ludzkich. Alien Scotta, to nie film o obcym, to film o ludziach i ci ludzie odgrywają tam największą rolę, a śmierć każdego z nich robi wrażenie. Postacie takie jak Dallas czy Parker nie są widzowi obojętne. To samo w części drugiej - Hudson, Apone, Vasquez - świetne postacie, podobnie jak i ekipa z pierwszego predatora, kto nie pożałuje takich świetnych postaci jak Blaine czy Billy? W obcym 3 mamy od początku rozwijaną postać Clemensa, wydawać by się mogło, że odegra dużą rolę, a tu nagle CIACH i jest po nim - to ROBI WRAŻENIE, a nie to czy pokazano eksplodującą CGI-głowę, po smierci Clemensa (i zaraz po nim naczelnika) po prostu odczuwa się ich brak. Również Danny Boy czy Lambert, a nawet pojawiający się na trzy minuty King Willy z Predatora 2 wzbudzają o wiele większe emocje niż ekipa krewnych pinokia z AVP-R.

Druga wada - tylko jeden Predator - w czym problem? Ano w tym, że skoro jest jeden od początku wiadomo, że musi przetrwać do końca, a skoro musi przetrwać, to z góry wiadomo jak się skończą wszystkie jego starcia z Obcymi. W filmie Andersona było to o niebo lepiej rozwiązane, pojedynek Celtic-preda z grid alienem oglądany po raz pierwszy mógł autentycznie trzymać w napięciu, nie było wiadomo kto wygra aż do końca tej walki.

To tylko dwa z wielu gwoździ do trumny AVP-R :]

ocenił(a) film na 2

Racja Gieferg. No też właśnie o tym gadam od początku. Te postacie (ludzkie) w tym filmie są podane wyłącznie jako zakąski. Które w mniej lub bardziej widowiskowy sposób mają być rozflaczane na ekranie. Widz ma tylko oglądać ich krwawą rozwałkę. Nieważne kto ginie: niewinne dziecko, żul, babka w ciąży. Zero w tym wszystkicm głębszych reakcji, jakiegoś współczucia nawet, a coś takiego narzucałoby się przecież. Ale nie, ginie chłopak - jak woda po kaczce, "akcja" gna dalej. Tak już niestety (dla braci) jest, że widzowi zazwyczaj szkoda POSTACI ale nie mięsa armatniego. A postaci to oni w tym filmie ŻADNEJ nie wykreowali. Podobnie w Aliens nie martwiłem się jak ginął wojak o wdzięcznym nazwisku Wierzbowski (był tylko gdzieś tam w tle) ale martwiłem się jak ginęła np Vasquez która była postacią pełną gębą. A w AVP2 w sumie było mi wszystko jedno kto kogo rozwala. Obcy predatora, predator obcego, obcy dzieciaka, dzieciak obcego pffff. Takie oglądanie dla samej rozwałki dobre jest dla gimnazjalisty z pryszczami na gębie. A i to nie dla każdego bo bym niektórych obraził. Mnie to nie jara. Doprawdy o wiele lepiej puścić sobie jakąś strzelankę, tam przynajmniej ja rozwalam kogo chcę i mam nad tym jakąś kontrolę.

Co do Predatora... Jest prawdą że skoro jest jeden to logiczne jest, że ten jeden musi zostać do końca. Chociaż z drugiej strony odebranie sygnału i przybycie ze swojej planety na ziemię zajęło predziowi jakiś kwadrans filmowego czasu, więc można spokojnie przyjąć że ta planeta jest niedaleko :P I w razie czego spokojnie jeszcze kilku mogłoby taki wyczyn powtórzyć :D
Po drugie - jakoś lepiej podoba mi się motyw samotnego, doskonałego łowcy który potrafi igrać z ofiarą niczym kot z myszą. Jak jest kilku to robi się zbytnia rozpierducha.

ocenił(a) film na 3

To ze jest tylko jeden Łowca, to moim zdaniem kwestia sporna. To dobrze i źle jednocześnie. Anderson faktycznie bardzo fajnie to rozwiązał 3vX Alienów, i niewiadomo kto lub ilu z nich wygra. Można sie nawet było w czuć w walke. A tu w Requiem mamy jednego, ale za to jakiego (nie patrz kurwa na kopiowanie Tiernana, popatrz na niego jako indywidułum. nie przez pryzmat filmów o predatorze) Jest sobie taki nowy fako, niewiadomo czy jest dobry czy zły (w walce). Ale błąd tkwi w wyeksponowaniu "go", zła praca kamery, chujowe zdjęcia, źle wyreżyserowane sceny walki ZDOLNE DO PRZEWIDZENIA. I tu jest pies pogrzebany. Bracia S w dupie byli i gówno widzieli na temat preda. Wyszli z założenia jest jeden NIEZNISZCZALNY MUSI PRZEŻYĆ DO KOŃCA FILMU. Ciągle ta szala zwycięstwa jest po stronie Łowcy.

PS: Sorry za ogólny chaos, tekst w pośpiechu pisany. Pozdrowiam.

ocenił(a) film na 2
Pornos_Van_Dick

No... że niezniszczalny to się nie zgodzę :P

Co rusz go jakaś pokraka zaskakiwała skokiem zza węgła, wyświetlał tylko te swoje mapki a jakoś nic mu to nie pomagało. Raz go wytropił nawet jakiś policjant-krawężnik i dopiero jak zaczął drałować w panice przez las ten kapnął się że jest obserwowany... To tak jakby Ciebie zaskoczył znienacka oświecony człowiek-neon w ciemnym lesie. Podobna sytuacja. A ze skóry go obłupił chyba tylko z frustracji że taki ślepy był :P Szczytem było jak się dał zrzucić z tej pseudoplatformy i nadział się na palik. W tym momencie już naprawdę zacząłem się o niego martwić, bo stało się jasne że ten predzio jakiś taki niewydarzony jest, to się zdarza nawet wśród predatorów. A skoro ludźmi nie ma się co przejmować to moje współczucie skierowało się głównie w jego stronę. A te końcowe zdjęcie maski... Szkoda ze jeszcze portek nie zdjął i nie stanął do walki goły niczym święty turecki. On miał problemy z sobą, Pornos - to jasne niczym słonko na niebie. :P

użytkownik usunięty
Gregg

Końcowy pojedynek to faktycznie był śmiech na sali. Bracia chcieli skopiować kolejna scenę, tym razem z pojedynku Predatora a Arnoldem. To była świetna scena, a oni zrobili jej parodię.

Nie dośc, że Predator miał tu przed sobą silnego przeciwnika i zachował się jak idiota rozbierając sie do walki ( P1 przeciwnika miał słabszego), to z niewiadomych przyczyn sam Predalien zachował się jeszcze debilniej. Zamiast rzucić się na rozbierającego się predzie nagle nie wiadomo czemu stoi i czeka. Że Predator ma swój kodeks i zasady, ok, ale tu się komuś coś pomyliło - predalien, który robi to co robi z ludźmi, a potem nagle trzymający się kodeksu wojownika, czeka spokojnie az przeciwnik sie przygptuje do walki. No co to mabyć ja się pytam? Jedna, wielka, pieprzona parodia.

ocenił(a) film na 3
Gregg

Nic dodać nic ując z twej wypowiedzi :) 100% prawdy. Chociaż nie, dodam coś. W sumie niewiem po co wymieniać w kolejnych postach wady tego filmu. Poprostu jest chujowy i tyle, po co sie rozdrabniać ;D Ale koniec końców da sie go oglądnąć. Choćby z sentymentu do kosmicznych pokrak.

ocenił(a) film na 2
Pornos_Van_Dick

Niby tak. Nigdy nie twierdziłem że moje (i nie tylko) pojękiwanie odniesie JAKIKOLWIEK skutek. Tym bardziej że słyszę jak to sobie film zbiera wcale niezłe żniwo finansowe. Z drugiej strony krew mnie zalewa jak słyszę i widzę dookoła tyle reklamy tego gówna. Teraz w dodatku wychodzi DVD "jeszcze więcej gówna w gównie" - tak więc mała anty-reklama z pewnością nie zaszkodzi... :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Pornos_Van_Dick

Niestety widownia utwierdza FOXa w przekonaniu, że karmienie jej g*wnem się opłaca. Po dwóch filmach AVP, wątpię by ktoś jeszcze wyłożył na kolejny jakąś konkretną kasę, żeby stworzyć z tego coś wielkiego. Sama "marka" AVP to już w tej chwili synonim taniego slashera dla niewymagającej widowni. Wątpię również, żeby odseparowanie obu serii mogło jeszcze coś pomóc, zresztą nie uważam, żeby to w tej chwili było potrzebne. Dla mnie więcej filmów z Obcym i Predatorem może nie być, a jeśli będą, to zainteresują mnie tylko pod warunkiem posiadania fabuły i przede wszystkim fabuły. Obcego nie musi być na ekranie dużo co udowodnił Ridley Scott, niestety w obecnych czasach pokolenie MTV raczej nie wyjdzie zadowolone z filmu, w którym potwora pokażą przez minutę.

Po kolejnym sequelu można się spodziewać zapewne czegoś w stylu Critters 4.

ocenił(a) film na 3

Nieno, już "nie przesadzaj!?" tak źle to nie będzie. Ale trudno nie przytaknąć przy twojej ripoście. Mimo wszystko trzeba mieć nadzieje. Przy okazji, czytałeś wywiad z Sigourney Weaver na temat Obcego 5?

użytkownik usunięty
Pornos_Van_Dick

Obcy 5 mnie niezbyt interesuje jeśli babcia Siggy ma mieć z nim coś wspólnego. Jak dla mnie jej udział zakończył się ( w pięknym stylu) w Alien 3.

ocenił(a) film na 3

Czy chcesz czy nie, ale istnieją 4 części w których gra weaver. I możesz sobie wmawiać do poduszki że są 3.

ocenił(a) film na 3
Pornos_Van_Dick

Zapomniałem dopisać, kogo w obsadzie piątej części ;)

użytkownik usunięty
Pornos_Van_Dick

Czy ci się to podoba czy nie, na mojej półce z DVD znajdują się tylko trzy części :) Czwórka to tylko zrobiona na siłę "wariacja na temat". Nie muszę sobie nic wmawiać, wystarczy że jej nie oglądam.

ocenił(a) film na 3

Oj dobra, nie żal sie. Wiem że żałujesz, że niemasz jeszcze czwórki na półce ;] Ale odpowiedz mi na pytanie w.w

użytkownik usunięty
Pornos_Van_Dick

Nie widzę w ogóle potrzeby kręcenia kolejnego filmu o Obcych - trylogia wyczerpała temat, odgrzewanie kotleta po raz kolejny sprawia że nic nie zostaje z jego oryginalnego smaku. Ktoś musiałby mnie zaskoczyć jakąś naprawdę rewelacyjna fabułą, żebym zmienił zdanie na ten temat.

ocenił(a) film na 7

tak, a już twoim marzeniem by było żeby scenariusz napisał ten sam gosć co pisał skrypt do transformers :)

użytkownik usunięty
greenman_3

Transformers scenariusza nie potrzebuje, wystarczą efekty. W Obcym nie wystarczą.

ocenił(a) film na 7

dobrze to ujołeś, gołym okiem widac brak scenariusza w trans, a efekty są marne :>
AvP2 może dobrym filmem nie jest, może nie dorasta do pięt wcześniejeszym częścią sagi, może jest źle wyważony, źle zagrany, i ma dziury w scenariuszu, a zdjecia są zbyt ciemne.
Ale w przeciwieństwie do trans AvP2 stawia na przemoc i kategorię R co od razu sprawia że nie jest filmem komercyjnym! a to już wielki plus,

użytkownik usunięty
greenman_3

Bzdura, jest tak samo komercyjnym filmem jak wszelkei piły czy hostele. Nie ma do zaoferowania nic poza przemocą, więc siłą rzeczy nie jest skierowany do dzieci, od TF różni się tylko grupą docelową. Tyle że TF nie jest nakręcony jak amatorski fanfilm, jest skierowany w dużej mierze do fanów i do młodszej widowni i ten target jest z filmu zadowolony. Z AVP-R zadowoleni sa tylko fani, i to tylko ci którym do szczęścia wystarczy sama obecnośc obcego/predatora w filmie lub litry krwi. TF nie profanuje swoich korzeni, większą częśc z nich przerasta (oprócz The Movie z 1986), AVP-R jest o kilka poziomów niżej niż wszystkie filmy z obcym i preatorem, nawet pierwsze AVP, które może i nie miało za wiele przemocy, ale było przynajmniej zrobione profesjonalnie.



ocenił(a) film na 7

Taaa jasne, to gdzie byś w takim razie umieścił część pierwszą? i do kogo wg ciebie była by kierowana? bo wg mnie napewno nie do fanów predatora.
Mi np jest szkoda ze dopiero w drugiej części producenci sobie przypomnieli że cała seria charakteryzowała się zawsze dużym poziomem makabry, gdyby taką sieczke zrobili już w części pierwszje, to jestem pewien że odniosła by wielki sukces, a że postawili na gówniarstwo no to nie moja wina. Nie dziw się ze część widzów się cieszy gdy widzi predatora w formie, a że tobie się widziało arcydzieło to wybacz, ale widząc część pierwszą chyba wiedziałeś czego się możesz spodziewać. Zmiana wizerunku filmu bardzo dobrze mu zrobiła, teraz przynajmniej jest wiadome że to film o drapieżnikach dla fanów a nie bajka o muminkach dla dzieci.

Dwa słówka o TF, - to coś jest po prostu sumą tego wszystkiego co w kinie najgorsze! aktorstwo to pozoiom reklam, zdjecia w tym filmie to również poziom reklam, jeszcze gorzej jest z udźwiękowieniem - muzyka kompletnie nie pasuje, fabuły nie ma - sam przyznałeś ze scenariusz jest zbędny to i o reżyserii nie ma co wspominać, wszechobecne klockowate efekty już nawet nie są śmieszne są żałosne!! - i ty to nazywasz profesionalnie zrobionym filmem? wydaje mi się ze to pretendent do złotych malin we wszystkich możliwych kategoriach, wręcz książkowy przykład jak sie nie powinno kręcić filmu! i ty to kupiłeś, i wychwalasz pod niebiosa, po prsotu bardzo lajtowy z ciebie fan predatora i alienia chłopcze :>

użytkownik usunięty
greenman_3

"bo wg mnie napewno nie do fanów predatora."

śmeiszy mnei podejście niektórych, którzy twierdzą, że jak w filmei Obcy wykończył dwóch predatorów to już film się nie spodoba fanom Predatora. A ilu obcych wykończył ten trzeci predator?

"Mi np jest szkoda ze dopiero w drugiej części producenci sobie przypomnieli że cała seria charakteryzowała się zawsze dużym poziomem makabry"

Która seria? Gdzie masz w Obcych takie epatowanie licznymi kiepsko nakręconymi krwawywi scenami? W poprzednich filmach pokazaywano to z umiarem i zupełnie wystarczyło. Tutaj postanowili pójśc z tym na całośc bo poza tym nic nie mieli. Dziękuję bardzo za takie coś.

"Nie dziw się ze część widzów się cieszy gdy widzi predatora w formie, a że tobie się widziało arcydzieło to wybacz, ale widząc część pierwszą chyba wiedziałeś czego się możesz spodziewać"

A co mnie to obchodzi że należało się spodziewać gówna? Gówno spodziewane czy niespodziewane nadal gównem pozostaje i jak gówno je nalezy traktować.

"jest wiadome że to film o drapieżnikach dla fanów"

TYLKO dla fanów i to TYLKO dla tych najmniej wymagających.

"Dwa słówka o TF, - to coś jest po prostu sumą tego wszystkiego co w kinie najgorsze! aktorstwo to pozoiom reklam"

ale 10x lepsze niż w AVP-R

"zdjecia w tym filmie to również poziom reklam"

10x lepsze niż w AVP-R

"muzyka kompletnie nie pasuje"

Owszem pasuje, poza tym jest 10x lepsza niż w AVP-R

"fabuły nie ma"

A mimo to i tak jest 10x lepsza niż w AVP-R

"wszechobecne klockowate efekty już nawet nie są śmieszne są żałosne!!"

Przełomowe efekty specjalne bodaj najlepsze jakie kedykolwiek stworzono.

"i ty to nazywasz profesionalnie zrobionym filmem?"

Bo tym dokładnie jest.

"wydaje mi się ze to pretendent do złotych malin we wszystkich możliwych kategoriach"

Nominacje do malin dostało akurat AVP-R.

"po prsotu bardzo lajtowy z ciebie fan predatora i alienia chłopcze :>"

lajtowy fan? lepsze to niż fanatyczny fanboy który wszystko łyknie.

użytkownik usunięty
greenman_3

PS. TF miało nominacje do oskarów, nie zdobyło ich, ale same nominacje też coś znaczą jeśli chodzi o profesjonalizm danej produkcji. Filmik braci STrause wygląda przy tym jak lichy fanfilm, zresztą czego się spodziewać po niskobudżetowym filmie, który nawet nie miał prawdziwego reżysera...

ocenił(a) film na 9

Gieferg po co zakładasz trzy osobne tematy o tym samym filmie i przekonujesz wszystkich jaki to gniot. Owszem maszprawo tak sądzić, ale nie trzeba tak zaśmiecać forum.

użytkownik usunięty
danus1986

"po co zakładasz trzy osobne tematy o tym samym filmie i przekonujesz wszystkich jaki to gniot"

Po to, że jak mi w jedynm jacyś trolle-debile zaczynają spamować zakładam kolejny. W tym akurat dało się w miarę normalnei dyskutować, jak chcesz możesz do dyskusji dołączyć, jak nie to wyjazd.

ocenił(a) film na 9

"Transformers scenariusza nie potrzebuje, wystarczą efekty. W Obcym nie wystarczą."
Tu się nie zgodzę. Ponieważ jakby TFy nie miały scenarusza film by nie powstał. To po pierwsze, a po drugie TFy tak samo jak Alien potrzebują scenariusza(dobrego) bo ten na którego podstawie został nakręcony jest słaby. Owszem uwielbiam ten film, świetnie się przy nim bawiłem, ale to nie zmienia wyżej wymienionego faktu.
Co do AVP:R jest takim filmem jakim się spodziewałem, że będzie. I w takiej formie mi się podoba. Argumenty których używsz to zwykłe czepialstwo.

PS:
"jak nie to wyjazd."
Nie musisz się zachowywać tak jak się zachowujesz. Mimo wszystko:\

użytkownik usunięty
danus1986

"Argumenty których używsz to zwykłe czepialstwo."

Jesteś kolejnym, który dyskutować nie potrafi. Fajnie że film ci się podobał, ale zarzucanie mi czepialstwa kiedy potrafię podać (i nawet szerzej omówić) wiele argumentów, które z mojego i wielu innych osób punktu widzenia sa istotne i sprawiają, że uważamy ten film za nieprzeciętną tandetę wskazuje tylko na to jaki z ciebie marny dyskutant. Mogłes się spróbować odnieśc do mojego pierwszego posta, zamiast tego piszesz że się czepiam. Mam gdzieś opinie ludzi, ktorzy tylko tyle potrafią powiedzieć i w tej sytuacji za dalszą "dyskusję" podziękuję :P

"Tu się nie zgodzę. Ponieważ jakby TFy nie miały scenarusza film by nie powstał."

dzizas, jeśli stwierdzenie o braku scenariusza rozumiesz dosłownie to naprawdę nie mamy o czym gadać...

ocenił(a) film na 1
danus1986

Może TF mają infantylną fabułę ale są nakręceni z polotem, czego niestety o AvP:R nie można powiedzieć. Jeśli chciano nakręcić naprawdę dobry film o walce Predów z Alienami miał za to posłużyć skrypt Randyego Stradleya...jeśli nie wiesz o kim mówię sięgnij po komiks Aliens vs Predator. ten pierwszy wydany u nas w 93 roku bodajże. Tam starcie między obiema rasami było pokazane jak należy...i wątek komitywy między ludźmi a predatorem był fajnie pokazany i do przełknięcia. A że Gieferg zakłada co i rusz nowe temty....zgadzam się z nim. Gdybym był bluzgany za to że wytykam rzetelnie (choć momentami nie bez złośliwości) wady filmu to też trafiłby mnie szlag.

ocenił(a) film na 1

Jeśli mają nakręcić jakiś nowy film o Obcym niech zrobią adaptację "Labiryntu". Mogą zatrudnić zupełnie nowych aktorów, nie kojarzonych dotąd z serią. Na plus tego tytułu przemawiałaby też fabuła która wracałaby (nomen omen) do kluczowej kwestii z pierwszego filmu. Bohaterami byliby znów ludzie postawieni naprzeciw dzikiemu stworzeniu...a mimo to, to nie ono byłoby największym dla nich zagrożeniem. No i sama opowieść dr Churcha....mistrzostwo świata :)

ocenił(a) film na 9
szpaQ83_2

Gieferg to jak ty dyskutujesz i jak odnosisz się do innych ludzi to pokazałeś już parę razy, nie tylko tutaj, więc nie wytykaj mi że nie potrafię dyskutować.
Wszystko co napisałeś na temat poprzednich części serii o Obcych to prawda, postacie były wyraziste, z charakterem. Można się było z nimi identyfikować, a ich śmierć wywołuje w nas poruszenie. Wkurzony byłem jak Vasquez zginęła. jeśli chodzi o postacie z AVP:R to może nie wykorzystano ich ról należycie, ale np. ja z szeryfem Moralesem się jako tako zżyłem. Kibicowałem tej postaci i troche mam za złe scenarzystom, że go uśmiercili.
Ojciec z synem na polowaniu, mowisz że ich los cię wogóle nie obchodził. OK, ale czy los rodziców Newt z Aliens cię obchodził? Oba przykłady to mięso armatnie potrzebne tylko i wyłącznie do wylęgu obcych.
Jeden Predator to też moim zdanie czepialstwo. Wolę tego jednego Predatora i świadomość że pewnie przeżyje do końca bo jest jedyny, ale wiem że zachowuje się jak na Predatora przystało, a nie tak jak te Pipy z filmu Andersona co dały sie podejść jednemu Obcemu.

ocenił(a) film na 1
danus1986

Te Pipy z pierwszego AvP miały być z założenia nastoletnimi łowcami przechodzącymi rytuał inicjacji:). Wolf w AvP2 miał być arbitrem...weteranem który zeżarł zęby na niejednym polowaniu. Tylko co z tego że dano mu arsenał śmiercionośnych zabawek skoro kolo momentami zachowuje się jak skończony debil? Co 5 minut włączał kamuflaż (po co skoro obcy nie mają oczu?), co 10 dawał się zaskakiwać obcym i w dodatku był ślepy(scena na pomoście w elektrowni i te piękne namierzanie uciekających obcych które i tak mijało się z celem)? Albo zastawia pułapki w miejscach gdzie są niepotrzebne (sklep z bronią) albo zaczyna robić striptiz podczas starcia z dziką i niebezpieczną nawet jak dla niego bestią(która notabene grzecznie czeka aż gość sie rozbierze i dopiero wtedy naciera). Ja bardzo lubię temat obcego i predatora...cieszyłem się na myśl że zobaczę oficjalną wersję hybrydy obcego z predem....i się rozczarowałem.

ocenił(a) film na 9
szpaQ83_2

Ja wiem, że te pipy to byli młodzi Predatorzy, ale to i tak do mnie nie trafia, że Predator szkolony pewnie od małego na wojownika zachowuje się jak skończony debil nie znający własnych umiejętności, oraz udający, że nie wie z kim będzie miał do czynienia. Wolfi może i zachowywał się momentami jak ślepy Pred z odchyłami, ale wtedy kiedy trzeba walczył tak jak powinien, tak jak na Preda przystało.

ocenił(a) film na 10
szpaQ83_2

"Tylko co z tego że dano mu arsenał śmiercionośnych zabawek skoro kolo momentami zachowuje się jak skończony debil?" - joke?

"Co 5 minut włączał kamuflaż (po co skoro obcy nie mają oczu?)" - może po to, żeby być niezuważonym przez ludzi co? Mogli zagrozić jego misji, co udowodnił policjant w lesie który go widział. Pomyśl troszkę oglądając film...

"co 10 dawał się zaskakiwać obcym i w dodatku był ślepy(scena na pomoście w elektrowni i te piękne namierzanie uciekających obcych które i tak mijało się z celem)?" - po pierwsze Obcy to nie Gumisie - to śmiertelnie niebezpieczne bestie, po drugie - nikt nie jest idealny żeby dać się zaskoczyć - nawet wybitny dla Was Łowca z Predatora 1 dał się złapać w infantylne pułapki. Mijał się z celem? Chyba Twoja opinia, owszem ona mija się z celem...

"Albo zastawia pułapki w miejscach gdzie są niepotrzebne (sklep z bronią) albo zaczyna robić striptiz podczas starcia z dziką i niebezpieczną nawet jak dla niego bestią(która notabene grzecznie czeka aż gość sie rozbierze i dopiero wtedy naciera)" - co do pierwszego to Ciebie absolutnie nie rozumiem - chyba jesteś na to za głupi. Te drugie to coś dziwnego? Predator chciał walczyć honorowo. Każda bestia ma chwilę pauzy (oglądasz filmy przyrodnicze? polecam) nie wiem czy na odpoczynek, czy na strategię ale nie ma w tym nic ABSOLUTNIE dziwnego. Czepiacie się czego tylko możecie. Na szczęście Wasze głupie opinie nie zmienią faktu że jest to bardzo dobry film. Mrs Gieferg to kieruje się głównie opiniami z forum Aliens bo sam tych błędów co podaje by nie wymyślił, za głupi jest ot co. Nie radzę go słuchać.

użytkownik usunięty
danus1986

"Ojciec z synem na polowaniu, mowisz że ich los cię wogóle nie obchodził. OK, ale czy los rodziców Newt z Aliens cię obchodził?"

Nie. Ale oczywiście zdajesz sobie sprawę że tej sceny w wersji kinowej filmu NIE UMIESZCZONO ? W Aliens jest msporo postaci, których los widza obchodzi, w AVP-R nie ma nawet jednej.

"Jeden Predator to też moim zdanie czepialstwo"

Czyli nie zależy ci wcale na tym, żeby podczas walk w czasie filmu nie wiedzieć od razu kto wygra? Można i tak.

"ale wiem że zachowuje się jak na Predatora przystało, a nie tak jak te Pipy z filmu Andersona co dały sie podejść jednemu Obcemu.
"

Ale on zahowywał się dokładnie jak te pipy z filmu Andersona (też dał się podejśc i to nie raz, tyle że w tym filmie pipy były z obcych i nie wykorzystywały raz po raz nadarzająaych się 100% sytuacji na wykończenie preda, który co krok wystawiał się jak idiota), co chwilę robił coś głupiego, ale nie mógł i tak zginąc BO BYŁ TYLKO JEDEN i tylko dlatego przeżył do końca. Jedynym predatorem w obu filmach AVP, który trzymałjako taki poziom był Scar z pierwszego AVP.


użytkownik usunięty

*zachowywał

ocenił(a) film na 9

"Nie. Ale oczywiście zdajesz sobie sprawę że tej sceny w wersji kinowej filmu NIE UMIESZCZONO ? W Aliens jest msporo postaci, których los widza obchodzi, w AVP-R nie ma nawet jednej."

Zdaję sobie sprawe, ale dla mnie wersja kinowa nie istnieje. Jedyną dla mnie pełna i słuszną wersją Aliens jest ta reżyserska. Aliens ma sporo postaci których los nas obchodzi, a AVP:R ma tylko kilka.

"Czyli nie zależy ci wcale na tym, żeby podczas walk w czasie filmu nie wiedzieć od razu kto wygra? Można i tak."

Zależy, ale Wolf był doświadczonym Predatorem więc dopóki nie spotkał się oko w oko z Predalienem, dla mnie oczywiste było, że z każdego starcia jednego preda z nawet paroma obcymi, wygra doświadczony Predator.

Scar owszem nie był zły, ale Wolfi choć jego zachowanie czasami było niedorzeczne, to zachowwał głównie tak jak powinien.

użytkownik usunięty
danus1986

"Zdaję sobie sprawe, ale dla mnie wersja kinowa nie istnieje."

Dla mnie nie istnieją wszystkie filmy z Obcym powstałe po A3 :P

"Zależy, ale Wolf był doświadczonym Predatorem"

Szkoda, że się nie zachowywał jakby był doświadczony.

Sprawa wygląda tak - podaję kilka wad, które z mojego punktu widzenia sprawiają, że film jest nędzny jak mało co, jeśli komuś one nie przeszkadzają, to trudno się dziwić, że film mu się podoba. Nie ma się co w tej sytuacji sprzeczać. Dla mnie to pozostanie kinematograficzne dno robiące pośmiewisko z kultowych postaci, dla kogoś innego dobra rozrywka.

ocenił(a) film na 9

Gieferg ja się z Tobą nie sprzeczam tylko próbuję dyskutować. Nawzajem się nie przekonamy więc nie ma sensu ciągnąć tej dysputy. Dla mnie dobry film, dla Ciebie dno. Kwestia gustu i tolerancji co do tego co się dzieje na ekranie.
Ps:
Do Maximusa i nnych tego typu ludzi. Próbujcie dyskutować bez wyzywania na każdym kroku ludzi któży mają odmienne zdanie od was.

użytkownik usunięty
danus1986

"tylko próbuję dyskutować"

Wiem. Tyle że to już za bardzo nie ma sensu bo do niczego nie doprowadzi :)

ocenił(a) film na 10

"W Aliens jest msporo postaci, których los widza obchodzi, w AVP-R nie ma nawet jednej." - może dlatego że właśnie w ten sposób oglądałeś ten film. Jak? Już tłumaczę:

Dobra, zaczyna się. He he he ale gówno. Kumple z forum mieli racje. He he he ale chała. Dobra, niech się szybko skończy żebym mógł jak najszybciej go zjechać na filmwebie. Już nie mogę się doczekać. He he.

Taki był Twó seans. Udowodniłeś to już wielokrotnie, ale nie mam zamiaru pisać tego po raz setny. Kretyn z Ciebie ot co.

Ja oglądałem NORMALNIE jak każdy film, i niektóre osoby szczerze polubiłem. Poczułem do nich sympatię.

"Czyli nie zależy ci wcale na tym, żeby podczas walk w czasie filmu nie wiedzieć od razu kto wygra? Można i tak. " - w jedynce czepiałeś się odwrotnie, że dwóch zginęło jak dzieci. Sam nie wiesz czego chcesz. W filmie Predator 1 i 2 też tak było (jeden Łowca)i akeceptujesz to?


"Ale on zahowywał się dokładnie jak te pipy z filmu Andersona (też dał się podejśc i to nie raz, tyle że w tym filmie pipy były z obcych i nie wykorzystywały raz po raz nadarzająaych się 100% sytuacji na wykończenie preda, który co krok wystawiał się jak idiota), co chwilę robił coś głupiego, ale nie mógł i tak zginąc BO BYŁ TYLKO JEDEN i tylko dlatego przeżył do końca. Jedynym predatorem w obu filmach AVP, który trzymałjako taki poziom był Scar z pierwszego AVP." - jak to przeczytałem to parsknąłem gromkim śmiechem :D Coraz większe głupoty piszesz, wiesz?

ocenił(a) film na 10
maximus_rb

Dla mnie takie czepianie się jest debilizmem.

Gieferg po premierze AVP: (Łowcy faktycznie dalecy od orgyniału)

Co za ociężałe cioty z tych łowców, w niczym nie przypominają tych z oryginalnych filmów.

Gieferg po premierze AVP 2: (Łowca zdecydowanie lepszy od poprzednich, dorównujący nawet oryginalnym)

Co za debil z tego Predatora.

D Z I E C I N A D A

Wniosek: tu chodzi tylko o AVP, o to że powstał taki film i o to że kumple (debile) tak to postrzegają. O NIC WIECEJ.

ocenił(a) film na 1
maximus_rb

Zgadzam się dokładnie ze wszystkim z Giefergiem. Wszyscy co go wyzywacie uważacie się za fanów serii o Obcych i Predatora? W żadnym z tych części nie było tak idiotycznej siekaniny jak w tym filmie. Każda z części miała inteligentną i ciekawą fabułę. W tym filmie nie ma nic innego jak hektolitry krwi. Postacie totalnie nieciekawe i waliło mnie to szczerze mówiąc kto zginie jako pierwszy i ostatni. Fatalne aktorstwo (grający szeryfa to najczystsze dno). Scena jak szeryf rozgląda się przy swoim radiowozie z tą mroczną muzyką była tak przerażająca, że tylko się uśmiechnąłem. Z Obcych tych inteligentnych maszynek do zabijania zrobili totalnych debili, zwykłych sługusów dla Predaliena, który nie był ani ciekawy ani przerażający (z Obcym z 3 części nie ma się co równać).

Podsumowując ten film to największe dno jakie mogło powstać i po wyjściu z kina poczułem się jakby ktoś mnie kopnął mocno w dupę. Bracia zrobili z prawdziwych fanów jakieś jaja :|

1/10 zasłużone :)

ocenił(a) film na 1
maximus_rb

Maxiumus a czy ty kiedykolwiek miałeś do czynienia z rozjuszonym zwierzęciem? Choćby nawet chomikiem? Podejrzewam że nie. Więc z łaski swojej sam pomyśl zanim napiszesz jakąś mądrość. Skoro wolf używał kamuflażu żeby ludzie mu nie przeszkadzali to czemu w lesie nie włączył go od razu tylko dopiero po chwili w której zauważył go gliniarz? Po co włączał go w elektrowni? I jak to się stało że nie widział obcego lezącego pod pomostem z siatki dwa metry przed nim?
I tak, w pierwszym Predatorze łowca dał się złapać na "dziecinne" pułapki, tylko chyba nie oglądałeś filmu uważnie...bo gdy stawiano sidła z profesjonalnego sprzętu widział linki. Więc Dutch wykorzystał jego słabość i zrobił pułapki z elementów otoczenia których Pred nie wziął po uwagę . A maskę ściągnął na koniec filmu po to by dać Arniemu równe szanse. Co chciał uzyskać Wolf ściągając maskę nie mam pojęcia....

szpaQ83_2

Nie mogę pozostać obojętny, gdy ktoś przychodzi i twierdzi, że czarne ... jest białe. Czuję się zobowiązany, by wytłumaczyć niektórym, że czarne nie jest jednak białe.

@maXimus
"Dla mnie takie czepianie się jest debilizmem."

A dla mnie debilizmem jest, konsumowanie ze smakiem wytarzanych w gównie szczątków odgrzewanego kotleta, synchronicznie machając uszami i tyłkiem, w geście podziękowań dla kucharza za ów przysmak.

"może po to, żeby być niezuważonym przez ludzi co? Mogli zagrozić jego misji, co udowodnił policjant w lesie który go widział. Pomyśl troszkę oglądając film..."

Też mam dla Ciebie podobną radę, myśl troszkę oglądając film. Jak już pomyślisz i obejrzysz, to może będziesz mi w stanie wyjaśnić jak do kurwy nędzy ćwierćinteligent policjant od mandatów zaszedł Predatora tak blisko, skoro grupa wyszkolonych komandosów była przez Predzia setki metrów wcześniej wykryta? Policjant też miał kamuflaż?

użytkownik @szpaQ83 napisał:"co 10 dawał się zaskakiwać obcym i w dodatku był ślepy(scena na pomoście w elektrowni i te piękne namierzanie uciekających obcych które i tak mijało się z celem)?
"@maXimus na to:"po pierwsze Obcy to nie Gumisie - to śmiertelnie niebezpieczne bestie, po drugie - nikt nie jest idealny żeby dać się zaskoczyć - nawet wybitny dla Was Łowca z Predatora 1 dał się złapać w infantylne pułapki. Mijał się z celem? Chyba Twoja opinia, owszem ona mija się z celem... "

Spieszę Ci donieść, że gdy ktoś/coś zostaje udanie zaskoczony przez Obcego, to temu komuś/czemuś zostało 0,00000000001 sek życia. Ale co tam upośledzony Predzio i cycata blondynka to przecież prawie pół bogowie i Obcy z nimi szans nie mają żadnych.

"Każda bestia ma chwilę pauzy (oglądasz filmy przyrodnicze? polecam) nie wiem czy na odpoczynek, czy na strategię ale nie ma w tym nic ABSOLUTNIE dziwnego. Czepiacie się czego tylko możecie. Na szczęście Wasze głupie opinie nie zmienią faktu że jest to bardzo dobry film."

Bestia ... no tak kolejny absurd i kolejny soczysty kopniak z glana w twarz fanów serii Obcego i Predatora. Skąd u licha mu sie te dredy wzięły? Oglądając Aliens 1 i 3, można dojść do wniosku ze Obcy biorą tylko szczątkowe cechy swoich "rodzicieli", Obcy z pieska(zależy od wersji Obcego 3) od tego z "ludzia" różnił się tylko kolorem pancerza i sposobem poruszania się. Koniec kropka. Kurwa no brakowało mi jeszcze, żeby Predalien tańczył capoeire niczym Eddie z Tekkena. Czepiamy się wszystkiego bo rzeczy do których sie przyczepić nie można w tym filmie nie występują. A pisząc, że film jest dobry nie mając absolutnie żadnych ku temu dowodów narażasz sie na śmieszność i wyzwiska co do twojej domniemanej inteligencji.

@greenman
"Dwa słówka o TF, - to coś jest po prostu sumą tego wszystkiego co w kinie najgorsze! aktorstwo to pozoiom reklam, zdjecia w tym filmie to również poziom reklam, jeszcze gorzej jest z udźwiękowieniem - muzyka kompletnie nie pasuje, fabuły nie ma - sam przyznałeś ze scenariusz jest zbędny to i o reżyserii nie ma co wspominać, wszechobecne klockowate efekty już nawet nie są śmieszne są żałosne!! - i ty to nazywasz profesionalnie zrobionym filmem? wydaje mi się ze to pretendent do złotych malin we wszystkich możliwych kategoriach, wręcz książkowy przykład jak sie nie powinno kręcić filmu!"

Widzę, że pisanie bzdur i off topic jest w modzie i na czasie. Co do tego drugiego: TF to jeden z najlepszych fimów sc-fi/akcji jaki ostatnio miałem zaszczyt oglądać, do tego patrząc na pieniążki jakie ten film zarobił twierdze iż wielu ludzi też lepszego ostatnio nie widziało. Nie wiem jakie ty reklamy oglądasz, ale skoro aktorstwo(!!) i zdjęcia(!)w nich są tak fantastyczne to koniecznie mi źródło owych reklam podaj! Muzyka się nie podoba? Powiedz od razu, że jesteś fanem rumuńskiego disco relax i jodłowania to unikniesz wielu obelg(bo o guście sie nie dyskutuje). Dodać muszę, że pomimo tego iż fabuły w filmie nie widziałeś to ona tam jest, nie ma błędów logicznych a na dodatek jest świetnie wyeksponowana, więc co Ci w niej nie pasuje?! W sprawie efektów to skompromitowałeś się kompletnie i już myślałem, że bardziej się człowiek skompromitować nie może ale Ty tego dokonałeś(o tym zaraz). Efekty stoją na najwyższym poziomie możliwości informatyków i owe efekty są szczebel wyżej niż te które zaszczyt mieliśmy oglądać Matrixie czy Władcy Pierścieni. (I nie wyjeżdżajcie mi tu z tekstami, że Złoty Kompas miał lepsze, bo patrząc na to ile "To nie jest kraj dla starych pierdzieli" dostał oskarów, to nie należy sie tym w ogóle kierować)Z czystym sumieniem TF mogę spokojnie nazwać profesjonalnie zrobionym filmem, w przeciwieństwie do AvP:Ryyy.

"Ale w przeciwieństwie do trans AvP2 stawia na przemoc i kategorię R co od razu sprawia że nie jest filmem komercyjnym! a to już wielki plus,"

A to jest ta owa kompromitacja kompromitacji. Musze dodawać, że AvP:Ryy to film komercyjny jak jasna cholera? Która na dodatek żeruje na serii Obcego i Predatora? Chyba nie muszę.

@danus1986
"Co do AVP:R jest takim filmem jakim się spodziewałem, że będzie. I w takiej formie mi się podoba. Argumenty których używsz to zwykłe czepialstwo."

Mam rozumieć, że spodziewałeś się mega gniota kręconego dla kasy z pogardą dla kinomanów? I taka forma Ci sie podoba jeszcze? Iście frajerskie podejście. A argumentów, których @GIEFERG używa nie zostały obalone więc nie wiem czemu masz jakiekolwiek pretensje.

"Oba przykłady to mięso armatnie potrzebne tylko i wyłącznie do wylęgu obcych."

Mięso armatnie, mięsu armatniemu nie równe! Ile razy mam powtarzać! Nawet gdy w filmie główną atrakcją jest pojedynek drapieżników to ludzi nie można odsyłać na boczny tor! Bo to ludziom sie współczuje i za ludzi się trzyma kciuki i za ludźmi w końcu sie tęskni jak ich już coś zmasakruje. Tak było w Obcym tak było w Predatorze i było dobrze więc po cholerę to zmieniać? Już nawet nie mam siły odpisywać Ci na to, że w AvP 2 Predator był jeszcze słabszy niz w AvP bo to widać, słychać i czuć ,więc sobie daruje.

Tak na koniec, pragnę Wam wytłumaczyć, że @GIEFERG nie opisuje jak on widzie ten film, On opisuje jaki ten film faktycznie jest. TO już nie jest tak że to zależy od punkty widzenia, bo jakby nie patrzeć to AvP2 to kicz, gniot, gówno w papierku po cukierku i zamierzone skurwysyństwo twórców a jeżeli ktoś sądzi inaczej to życzę smacznego.

ocenił(a) film na 10
Bobo_Vieri

"Nie mogę pozostać obojętny, gdy ktoś przychodzi i twierdzi, że czarne ... jest białe." - podobnie jak Ty, który uważa że białe...jest czarne. Zanim, zacznę to napiszę odrazu, że większego DEBILA na filmwebie jeszcze nie było...ale do rzeczy:

"A dla mnie debilizmem jest, konsumowanie ze smakiem wytarzanych w gównie szczątków odgrzewanego kotleta, synchronicznie machając uszami i tyłkiem, w geście podziękowań dla kucharza za ów przysmak." - pierwszy dowód na to że jesteś zdrowo jebnięty...Mogłeś ośle napisać " TO JEST MOJE ZDANIE"...

"Też mam dla Ciebie podobną radę, myśl troszkę oglądając film. Jak już pomyślisz i obejrzysz, to może będziesz mi w stanie wyjaśnić jak do kurwy nędzy ćwierćinteligent policjant od mandatów zaszedł Predatora tak blisko, skoro grupa wyszkolonych komandosów była przez Predzia setki metrów wcześniej wykryta? Policjant też miał kamuflaż?" - głupi jesteś ot co. Predator był zajęty na tyle, że dał się podejść. CO W TYM DZIWNEGO?

"Widzę, że pisanie bzdur i off topic jest w modzie i na czasie." - widzę że zgrabnie to kontynuujesz...

"A to jest ta owa kompromitacja kompromitacji. Musze dodawać, że AvP:Ryy to film komercyjny jak jasna cholera? Która na dodatek żeruje na serii Obcego i Predatora? Chyba nie muszę." - humor Ci dopisuje...

"Mam rozumieć, że spodziewałeś się mega gniota kręconego dla kasy z pogardą dla kinomanów? I taka forma Ci sie podoba jeszcze? Iście frajerskie podejście. A argumentów, których @GIEFERG używa nie zostały obalone więc nie wiem czemu masz jakiekolwiek pretensje" - ARGUMENTY???
You joke...?


"Tak na koniec, pragnę Wam wytłumaczyć, że @GIEFERG nie opisuje jak on widzie ten film, On opisuje jaki ten film faktycznie jest. TO już nie jest tak że to zależy od punkty widzenia, bo jakby nie patrzeć to AvP2 to kicz, gniot, gówno w papierku po cukierku i zamierzone skurwysyństwo twórców a jeżeli ktoś sądzi inaczej to życzę smacznego" - BULLSHITS...

użytkownik usunięty
maximus_rb

Fajny post, gdyby wyciąć z niego to co zacytowane zostało by tylko:

------------------
podobnie jak Ty, który uważa że białe...jest czarne. Zanim, zacznę to napiszę odrazu, że większego DEBILA na filmwebie jeszcze nie było...ale do rzeczy:
(...)
pierwszy dowód na to że jesteś zdrowo jebnięty...Mogłeś ośle napisać " TO JEST MOJE ZDANIE"...
(...)
widzę że zgrabnie to kontynuujesz...
(...)
humor Ci dopisuje...
(...)
ARGUMENTY???
You joke...?
BULLSHITS...

-------------------


Jak zwykle ZERO treści, jak zwykle zero argumentów, jak zwykle same wyzwiska, dziecinada i wyraźne przejawy ciężkiego upośledzenia umysłowego, ale czego innego się spodziewać po kimś, kto daje AVP-R 9/10?

Czekamy na ripostę rodem z piaskownicy, dobrze wiemy Maxiu, że się nie powstrzymasz :))