Pewnie już był taki temat, ale dołożę i swój. Niech mi ktoś wyjaśni jaki jest sens ciągnięcia takich filmów????? Te dwa filmy osobno są dziełami na miarę swoich czasów. Łączenie ich i zrobienie groteskowej historii z głupawymi tekstami jest po prostu pomyłką. Czy tylko ja to widzę? Predator był świetny w latach '80 - Arnold na fali. Obcy z Weaver został określony mianem kultowego, ponieważ w okresie jego produkcji zawierał nowe elementy jak np. wygląd potwora. Teraz takie rzeczy po prostu śmieszą. Można obejrzeć tamte produkcje bez zniesmaczenia, bo ma się świadomość, że były kręcone prawie trzy dekady temu, że idealnie wpasowuje się w konwencje tamtego okresu, ale przetwarzanie tych samych pomysłów na grunt bardziej zaawansowany technicznie to już przesada. Nic nowego nie pokazują. Wygląd potworów bardziej śmieszy niż przeraża, dialogi aż łupią w czaszkę swoja banalnością ("świat nie jest gotowy na taka technologię"). Zaraz zaczną łączyć Matrixa z Władcą Pierścieni, albo Terminatora z A.I. itp. Koszmar to nie fabuła Alien vs. Predator tylko sam scenariusz, pomysł i produkcja takiego gniota.