PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=300636}

Obcy kontra Predator 2

AVPR: Aliens vs Predator - Requiem
2007
5,2 47 tys. ocen
5,2 10 1 46522
3,3 20 krytyków
Obcy kontra Predator 2
powrót do forum filmu Obcy kontra Predator 2

Na pierwszą część, nie będę ukrywał czekałem z niecierpliwością i jakież było moje zaskoczenie kiedy to zamiast pełnokrwistego horroru s-f dostałem jakąś bajkę dla 15-to latków. No ale czego sie można spodziewać po takim reżyserze jak Paul Anderson (zobaczcie, że wszystkie filmy które miały być krwawe On jakoś ładnie ugrzecznia tj. Resident Evil, hmmm ciekawe prawda) Na szczęście twórcy dwójki nie serwują nam kolejnej bajeczki dla całej rodzinki tylko pełnokrwistą mieszankę tych dwóch kultowych tytułów. Zgadzam się z przedmówcami którzy pisali o plusach i minusach. Zwłaszcza zwróćcie uwagę na argumenty "Predatora".Nikt jak dotąd, nie wiem czy nie zauważył, czy mu umknęło ale w filmie tym jest pełno odniesień do wszystkich części obydwu serii i jak dla mnie to jest świetne. Ja znalazłem takie:

- kobitka która ocalała i dziewczynka - Newt i Ripley story :)
- transporter opancerzony - transporter z Aliens
- dżungla - ukłon do Predatora 1
- kanały - piękna, klaustrofobiczna sceneria dla Obcych z każdej części
- muzyka - to już ktoś napisał ale przypominam, znana i lubiana
- scena w barze - było ale też przypominam, wykapany Obcy 3

Ja znalazłem tyle, może ktoś doda coś jeszcze? Bo na pewno jest tego więcej. Tak więc podsumowując: film jest mroczny tak jak na film o tych odwiecznych rywalach być powinien, jest krwawy i dobrze bo przecież w końcu to horror panie Anderson, ma wartką akcję, praktycznie cały czas coś sie dzieje i to baaardzo mi się podobało bo u pana Andersona więcej było rozkręcania się niż jatki, efektu stoją na wysokim poziomie i to się chwali, w filmie pełno nawiązań do oby cykli filmowych i to jest gratka dla fanów (do których ja sie zaliczam), film bez zbędnych dłużyzn (choć mógłby być trochę dłuższy, ale to by wymagało duuużo lepszego scenariusza). Czyli tak na koniec, kochasz te potworki? Stać Cię na bilet i masz ochotę na 1,5 godziny nieprzerwanej akcji, a w zasadzie odprężającej demolki? To szoruj do kina. Na pewno sie nie zawiedziesz.

ocenił(a) film na 4
gac21

- sceny jak Wolf skacze po ścianach budynków - nawiązanie do Predatora 2
- scena w szkolnym basenie (przypomnienie, że Obcy bardzo dobrze pływa, nie są to co prawda zalane pokłady "Augigi", ale zawsze coś) - Obcy 4

Dzięki za zwrócenie uwagi na moje wcześniejsze argumenty.

ocenił(a) film na 4
John_Rambo

Sorki, wkradła mi się literówka, miało być "AURIGI"

ocenił(a) film na 8
John_Rambo

Spoko. Lubie jak ktoś rozważa to co pisze, a nie tylko napisze, że szajs i nie warto oglądać, a nie poprze tego jakimkolwiek uzasadnieniem. (albo jest ono żałosne)

ocenił(a) film na 4
gac21

Dodatkowo można wymienić jeszcze:
- scena jak Wolf opatruje sobie ranę - podobna do tej z pierwszego Predatora
- imiona postaci: mamy Dallasa jak w pierwszym Obcym

ocenił(a) film na 4
gac21

Odniesienia do serii Obcego i Predatora nie podwyższają poziomu tego cokolwiek marnego filmu. W pierwszym AVP mamy również mnóstwo odniesień do serii obcego jak choćby postać Charlesa Bishopa Weylanda granego przez Lancego Henriksena - odtwórcę roli androida Bishopa w Obcym. W porównaniu z pierwszym odcinkiem czyli AVP1, drugi film jest koszmarnie rozplanowany co stanowi jego główną wadę. Pierwszy był linearną powiastką w stylu Tomb Raider zmieszanego z Doomem, natomiast drugi AVP jest złym filmem z następujących powodów:
1. Uniwersalność scenariusza jest tutaj potężną wadą. Gdyby obcych zastąpić zombi lub agresywnymi mrówkami można by było poprowadzić akcję dokładnie tak samo. W ten sposób ten film jest pozbawiony jakichkolwiek cech charakterystycznych które mogłyby pozostać w pamięci.
2. Odnośnie zombi to w "Świcie żywych trupów" było więcej oryginalności jako że wykonano przynajmniej dobre profilowanie charakterologiczne tych kilku postaci zamkniętych w centrum handlowym. W AVP2 ćwierć filmu jest poświęcona opisowi głównych bohaterów a i tak są to bezsensowne szkice charakterologiczne, które niczego nie pokazują, a nie, że sie tak wyrażę, żywe postaci. Ta dyskusja w pizzerni, gadka szeryfa i Nathana w samochodzie, spotkanie w domu i długa wyprawa braci po kanałach to zwykłe dłużyzny.
3. Pozbawiona polotu eskalacja brutalności może znudzić ale przy okazji pokazano parę niekonsekwencji, które wzbudzają negatywne emocje.
-Nawet pojawienie się hybrydy tych dwóch kosmicznych gatunków nie usprawiedliwia faktu że w filmie jaja składane były przez "żołnierzy/żołnierza" a za składanie jaj we wszystkich poprzednich filmach odpowiadała wyłącznie królowa. W trzecim Obcym postarano się wyjaśnić skąd się wziął Alien, a akcja dotyczyła tylko ograniczonej liczby "żołnierzy" ponieważ nie było królowej.
-Miejsca i sposoby rozmnażania były doprawdy przedziwne. Zawsze podkreślano fakt że żywiciele noszą zarodki obcych w klatkach piersiowych (okolice żołądka jak dla mnie ale rożnie to pokazywano włącznie ze sceną rozrywania mostka w pierwszym obcym) i byli ściągani w pobliże matecznika królowej. Tymczasem tutaj hybryda "wrzuca" jaja przez gardło ciężarnej kobiety i nagle w jej brzuchu pojawia się zamiast dziecka kilka potworków. Z kolei elementy gniazda pojawiały się kompletnie bez sensu w różnych przedziwnych miejscach, np. na schodach klatki szpitala ale już nie na porodówce gdzie wykluwali się obcy.
4. Brakowało w tym filmie choćby jako tako zarysowanych głównych postaci- liderów. Działania grupy nadają się miejscami do pokazania w "Idiokracji". Młodszy braciszek, który rzuca się do walki z Predatorem jest po prostu wcieleniem głupoty. Nawet jego nastoletniość tego nie usprawiedliwia. I po co oni zabierali tę broń Predatora? Chcieli żeby obcy go zabili? A potem ludzi? Nawet w AVP1 jest to rozwiązane lepiej bowiem Sebastien i Lex analizują to co widzą i wybierają przymierze z Predatorem. W AVP2 nikt nie myśli tylko ucieka i to w sposób skrajnie nieskoordynowany.
5. Szczegóły - są w większości przypadków niesmaczne a nie straszne. -Rozerwane łona kobiet w ciąży to żenada.
-Kapiąca krew w prosektorium to przesada. I w dodatku niestraszna.
-Zamiast budowania napięcia mamy najpierw trzęsienie ziemi a potem już tylko zwykłą rąbankę.
-Wątek dwóch idiotów po trawce czy piwie przyłapanych nagle w sklepie z bronią. Co to miało być? Swoją drogą była to jedyna chwila kiedy widownia zareagowała an film.
-Można by jeszcze dodać coś o długiej deszczowej nocy czyli okolicznościach przyrody które z taką chęcią są wykorzystywane kiedy już nie ma pomysłu jak bardziej postraszyć. Rzeczywiście ten film jest dzięki temu bardzo mroczny w dosłownym tego słowa znaczeniu ;).
6. Efekty specjalne dotyczące Predatora ograniczały się prawie wyłącznie do pokazywania widoku planu za pomocą noktowizora bo trudno ten niebieski płyn, którego mieściło się więcej w butelce niż fizyka pozwala, uznać za super efekt. Wwiercające się czujki laserowe były w tym przypadku niczym cudny powiew świeżości. Wcale się nie dziwię że poświęcono na scenę ich przymocowywania za każdym razem po kilka sekund.
Reasumując: sztancowe przebitki z wcześniejszych filmów z serii "Obcy" i "Predator" oraz brak pomysłu na zwartą akcję powodują że AVP2 jest zbyt przeładowany i skrajnie niekonsekwentny co powoduje że ogląda się ten film może bez uczucia skrajnej niechęci ale za to nie pamięta się go dłużej niż kilka minut po seansie.

ocenił(a) film na 7
ignispl

Generalnie zgadzam sie z przedmowca:)

Dodalbym bym cos do punktu 4. Wszelakie reakcje ludzi.
1) Cale kino rozesmialo sie gdy bohaterka zapytaja - "jaki rzad chcialby oklamywac ludnosc" - ewidentnie nie zyla w Pomrocznej za czasow Kaczynskich:)
2) Szeryf nic nie robi dopoki 1/3 mieszkancow ginie w conajmniej dziwnych okolicznosciach.
3) Ktokoliwek widzial jaszczury nie potrafil ich opisac; tego co ich zaatakowalo, np. goniec pizzy - coz chlopak nie byl zbyt rozgarniety - i stwierdza, ze nie wie co ich zaatakowalo. Przypomina mi sie jeden ze skeczy kabaretowych Moralnego niepokoju - inwazja zmutowanych grzechotnikow na ameryke 7 hehehehe; pewnie to one ich zaatakowaly
4) Kiedy twoja polowka jest atakowana (zona, maz), uciekaj, nie pomagaj; dzialaj dalej jakby nic sie nie stalo
5) Nie wiem, co za fure musialbym miec zeby grzebac reka w gownie za kluczykami; po 2 nie wiem co by musialo mnie do ciemnego kanalu zapedzic
- i wlasnie w tej scenie gosc widzi malego obcego i twierdzi ze to napewno nie szczur - prosze panstwa mamy tu Einstaina:D
6) Oddzial Gwardii narodowej zostaje zniszczona w 30 sek mniej wiecej - nikt nic nie widzi/slyszy
7) Zamiast uciekac z miasta jakkolwiek - pieszo czy na rowerze, badz motorze, lepiej jest jechac do centrum, gdzie znajduje sie szpital, swietnie... Tak jak na strasznym filmie - babka wybiera banana zamiast grant, wybiera alejke niebezpieczenstwo zamiast bezpieczenstwo.

Tak poza tym to brakuje mi Sigourney Weaver. Fakt, ze obcy 3 i 4 byly zenujace ale w pierwszych 2 czesciach zagrala swietnie. W AvP1 byla chociaz ta czarna babka, ktora w porownaniu z reply byla miekkim siusiakiem. I te zalosne "przymierze" z predatorem. Prawie hunter z niej wyrosl. Bryndza! Bardziej widzialbym role demi moor z G.I. Jane. A tu mamy importowany melodramat matki z iraku. Brakowalo mi tylko terrorystow wbijajacych sie w szpital na tym zadupiu. 0 aktorstwa, 0 scenariusza, akcja w pigulce zamiast budowania napiecia jak w A1 i 2, P1. Mam nadzieje, ze albo nic juz wiecej z tych 3 serii zrobione, albo jakis dobry rezyser wezmie przyszla czesc w swoje rece (scott lub cemeron) - maja juz tu doswiadczenie.
Xlow

ocenił(a) film na 4
xlow

Dodałabym jeszcze, że wybiórcza ślepota mieszkańców była fascynującym wątkiem, który był pretekstem do robienia zakładów kiedy mieszkańcy wreszcie zorientują się że to nie gigantyczne szczury/zombie/grzechotniki/pomidory.
Co do przymierza z Predziem to pewien asumpt dał P2 gdzie Danny Glover (nie pamiętam filmowego imienia) po wygranej walce z Predatorem został nagrodzony zabytkowym fantem. Ale o ile AVP1 wykorzystał ten motyw i to nawet z sensem to reżyserzy z AVP2 zapewne wstawiliby niezmienioną scenę włącznie z imieniem wygrawerowanym na tej starożytnej rusznicy :).

ocenił(a) film na 1
ignispl

Na początku myślałam, że główną bohaterką będzie kobita menela. Chyba wyszłam z założenia, że jaki film, taki bohater ;)

ocenił(a) film na 8
Flying_Spaghetti_Monster

Bardziej od jakiegokolwiek nonsensu w tym filmie rozbawili mnie słowa streetsamuraia - "W USA nie ma dżungli". To własnie nazywam czepialstwem i szukaniem dziury w całym.

użytkownik usunięty
xlow

Obcy 3 żenujący? Chyba kpisz. Najlepszy klimta, najlepsza muzyka i zdecydowanie najlepsze zakończenie z całej serii są właśnie w A3.

ocenił(a) film na 7

Tak wlasnie, Obcy 3 i 4 nie podobaly mi sie zupelnie. Na 2 czesci skonczyly sie dobre czasy. Jak dla mnie zmarnowali zakonczenie z 2 czesci, ktore zostawilo im drzwi otwarte na rozne pomysly. Juz lepiej mogli by zrobic odcinej na planecie obcych:D Takie jest moje zdanie ale szanuje zdanie innch, Tobie radze to samo...

xlow

I na cholerę te nawiązania? Nie da się zrobić oryginalnego, dobrego filmu z udziałem tych dwóch jeżeli nie wzmianki z poprzednich filmów?

Używanie nawiązań do takich rzecz jak nazwy Weyland czy Yutani to pokłon w stronę fanów komiksów itd. ale tak naprawdę dało się zrobić film kompletnie nie biorący pod uwagę zdarzeń z komiksów/gier/poprzednich filmów i zrobić coś dobrego. Nawiązanie do innych tytułów jest tylko dla gorliwych fanów, ale w tym filmie to akurat nie ma znaczenia, bo nawet gdyby wystąpiła tam prababcia Ellen Ripley i młodszy brat bohatera granego przez Arniego z P1 to i tak ten film byłby po prostu mierny.

Właściwie to zastanawia mnie jak ci bracia dostali taką robotę skoro nie zrobili wcześniej żadnego filmu? Odpowiedź dla mnie jest oczywista - znajomości, ale ktoś napisał w którymś temacie, że ukończyli jakąś szkołę filmową(i tak wielka odwaga dla producentów, którzy wyłożyli kasę na ten film, że dali ją debiutantom). Już o wiele lepsze kino zrobiliby ludzie odpowiedzialni za amatorski filmik gdzie był Alien, Batman i Predator (na youtube zapewne będzie). Nawet jest gdzieś zamieszczone video jak film powstawał i za jaką kasę to jak wyliczyłem powstanie 90minut filmu kosztowałoby ok.200tys. dolarów. Nawet gdyby dać drugie tyle na efekty i drugie tyle na gaże itp. i nawet to już pomnożyć przez 2 to wyjdzie film znacznie tańszy w produkcji a znacznie lepszy niż AvP:R.

ocenił(a) film na 7
Abukashi

a moim zdaniem musza byc jakies powiazania z A czy P. Jakos nie wyobrazam sobie tego wszystkiego. Szkoda tylko ze nic nowego do historii tych 2 gatunkow nie dodali - czegos np. wyjasniajacego cos w malym wymiarze ich pochodzenie/historie. Zrobili to czesciowo w AvP1.
Wiedzialem ze na koncu filmu wrzuca jakas scene ktora zostawi im drzwi do nastepnej czesci. niestety....a moze jednak cud sie stanie i jacys dobrzy aktorzy sie znajda, dobry rezyser i spory budzet; oczywiscie bez oryginalnego scenariusza ani rusz. Moze jakies zdarzenia na planecie obcych albo predatorow - nawet bez ludzi!!!! Ripley mogliby juz nie reaktywowac.

Wracajac do braci rezyserow - wspomnij braci wachowskich! nie byli znani do czasow matrixa. Z ta roznica, ze im sie udalo duze WOW!;) Niestety AvP2 nie zyskalo i nie zyska dobrej slawy z serii A1,2 czy P1,2...

xlow

Tylko, że bracia Wachowscy mieli kilka filmów, a ich umiejętność polegała właśnie na WŁAŚCIWYM czerpaniu wzorców z innych tytułów jak Ghost in the Shell. Ci zrobii to bardzo nieumiejętnie.

Abukashi

no konkretnie dwa, sądziłem że dwa filmy powstały przed matrixem, ale się myliłem. Mimo to i tak oddali zabójców, który moim zdaniem jest niezły.

Abukashi

jeszcze dwa* sorry, coś dziś nie najlepiej ze mną.

ocenił(a) film na 1
Abukashi

Mało tego bracia Wachowscy to scenarzyści nie fachowcy od FX

ocenił(a) film na 6
xlow

Troszke bym polemizowal z powyzszymi siedmioma punktami. I tak

1. U mnie tez cale kino rozesmialo sie na kwestii "jaki rzad chcialby oklamywac ludnosc". A czemu sie zasmiali? Bo tak wlasnie mialo byc. Zwroc uwage, ze zdanie wypowiada glupiutka blondyneczka.

2. Bez przesady, szeryf bez przerwy stara sie cos zrobic. Organizuje poszukiwania, sciaga gwardie narodowa. Tyle ze poczatkowo liczy, ze ma do czynienia z samotnym szalencem i ze podola wlasnymi silami. W koncu nie ma pojecia, ze w lesie czai sie Predi i Alieny.

3. Chlopak byl w szoku i pewno Aliena nie ogladal.

4. Normalna reakcja. Tylko w filmach ludie rzucaja sie na pomoc (czytaj: niechybna smierc)...

5. Po pierwsze koles, ktory widzial malego obcego i koles, ktory mowi, ze to pewno szczur, to dwie rozne osoby. Owszem, bracia, ale jednak dwie rozne osoby. Po drugie - grzebanie reka w gownie w poszukiwaniu kluczyka to niezle rozwiazanie, jak sie nie ma zapasowych. Nie kazdy ma ochote bulic za wymiane zamka/stacyjki. Zwlaszcza gdy pracuje w pizzerii.

6. Coz, miasto jest ewakuowane...

7. Pieszo czy na rowerze? Toz to wyrok smierci! W okolicznych lasach czaja sie obcy. Czlowieku, chyba bys dlugo nie przezyl w tym filmie... ;P

ocenił(a) film na 7
gadd

Co punktu 1. Dokładnie rak miało byc. Ta kwestia MIAŁA sprawic, ze na ustach widza pojawi się usmiech. Ja film oglądałem w kinie w Berlinie i też cała sala się roześmiała. Co?? Niby Niemcy też nie lubią Kaczyńskich??
Nie.
bo to jest "dogryzienie" rządowi jako władzy. Nie można tego utożsamiac z jakimś konkretnym krajem.

ocenił(a) film na 7
ignispl

"-Nawet pojawienie się hybrydy tych dwóch kosmicznych gatunków nie usprawiedliwia faktu że w filmie jaja składane były przez "żołnierzy/żołnierza" a za składanie jaj we wszystkich poprzednich filmach odpowiadała wyłącznie królowa. W trzecim Obcym postarano się wyjaśnić skąd się wziął Alien, a akcja dotyczyła tylko ograniczonej liczby "żołnierzy" ponieważ nie było królowej."

Nie znasz się, chyba na filmach o obcych. Otuż pojedyńczy żołnierz może znieśc parę jaj. Jest to konieczne dla przetwania ich gatunku, w przypadku gdyby Królowa zginęła, abo nie byłoby jej na danej planecie.

Dla poparcia tego co mowię dodaję link ze sceną z "Alien" wesji rezyserskiej, na której widac, że pojedynczy "żołnierz" założył gniazdo i w schwytanych ludziach umieścił zarodki nowych obcych.

http://video.google.pl/videoplay?docid=-1225518907493146525&q=alien+deleted+scen e&total=145&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=0

ocenił(a) film na 4
Masta_NasS

Po prostu jej nie pamiętam i muszę obejrzeć jeszcze raz tę reżyserską wersję. Może warto zwrócić uwagę że scena ta pojawia się tylko w tej wersji jak mówisz, a z kinowej została wycięta z jakiegoś powodu. Swoją drogą zważ, że w trójce mamy do czynienia z ograniczoną liczbą nie rozmnażających się obcych czyli jest w tym pewna delikatna niekonsekwencja. No i kilka jaj to nie znaczy kilkadziesiąt i to podawanych z pominięciem pasożyta pośredniego, tylko bezpośrednio przez żołnierza (porodówka).

ocenił(a) film na 7
ignispl

Może i masz rację.
Najlepiej byłoby napisac to twórców w Holywood. heh
No nie ma co roztrząsac. Każdy z tych filmow ma duzo niekonsekwencji. Największą jest już chyba to (i dziwię się, że nikt tu o tym nie mówi), że obcy, który "wylkuwa się" z brzucha żywiciela, nawet jesli niczego nie zje, to zrzuca skóre i rośnie. Nie ma praw fizyki czy jak? Masa sama się zwiększa, tak z niczego? (To tylko takie moje pytania ogólne:D). Ale nie czepiam się Twojego postu. tak jak mówię, może masz rację.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
Masta_NasS

no takie niekonsekwencje kolego to można by bez końca wyciągać jak widzę. Argumenty przytoczone powyżej w moich poprzednich postach to jedynie najbardziej klarowne elementy które mnie zniesmaczyły. No ale o gustach...itd. itp.
A może by rzeczywiście napisać do reżyserów jakie mieli intencje? ;-0 Może właśnie wykazałeś się społeczną inicjatywą? ;-)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
ignispl

Dodałbym jeszcze motyw z notorycznym włączaniem przez Łowcę kamuflażu , który moim skromnym zdaniem w przypadku walki z obcymi jest totalnie bez sensu. Po co ci niewidzialność gdy twoim głównym przeciwnikiem jest ktoś bez oczu?

ocenił(a) film na 8
gac21

Czytam tak i czytam te wasze opinie i szanuje je. Oczywiście, że filmowi do arcydzieła daleko, że jest w nim pełno głupich tekstów i wydarzeń, że scenariusz kuleje. Dobra, zgadzam się. Mimo to nadal, jak dla mnie jest to część pod każdym względem lepsza od jedynki i mam taką prośbę: jeżeli tak wam sie nie podobała dwójka to napiszcie co takiego wspaniałego było w jedynce. I jeszcze jedno mnie strasznie wkur...a: co wy macie do Alien 3 ??
Dla mnie jest to idealnie opowiedziana historia genialnie wieńcząca serię (dla mnie Alien 4 to pomyłka, film na siłę).

gac21

Jak czytam co wy ludzie wypisujecie to sam mam ochotę was oskalpować i powiesić na drzewie, albo polać kwasem...! Czy poza malkontentami pozostali jeszcze jacyś normalni kinomaniacy? Co do kina wejdzie jakiś nowy film to za chwilę na forum tysiące jęczących BAB manifestuje swoje niezadowolenie "a bo głupie, a bo wtórne, a bo ja bym to zrobił lepiej".No co jest k.... mać ja się pytam? AVP REQUIEM to film dobry (zdecydowanie lepszy od jedynki). Niech nikt nie ma złudzeń, że jakakolwiek nowa część tego cyklu, czy to "PREDATOR 3" , "ALIEN 5" CZY TEŻ "AVP 3", będzie jakimś wybitnym novum, arcydziełem - NIE BĘDZIE!!! To co miało być pokazane już pokazane zostało a teraz możemy oglądać jedynie rozwinięcia, lepsze lub gorsze, od pierwowzorów. I żaden jęczący kurdupel nic na to nie poradzi!Tak się zastanawiam, czy po premierze ALIENS też wypisywano do redakcji pism poświęconych filmom listy pochwalne pod adresem Scott'a a rugano Camerona, że jest syfiasty i jego obcaski nie umywają się do pierwszej części? No nic, na temat najlepszej kosmicznej sagi można by pisać referaty, i na pewno jest tak, że filmy z tej serji są czasem lepsze czasem gorsze, ale obiektywnie patrząc każdy z nich wniósł do cyklu coś nowego, niepowtarzalnego i magicznego co zapewni universum AVP wieczne oddanie prawdziwych fanów i nowe pokolenia oddanych adeptów kina SF. P.S. Mam nadzieję,że jednak w mrokach kosmosu ktoś usłyszy mój krzyk. Krzyk przerażenia gdy czytam i słucham takiego pieprzenia tzw. fanów Obcych i Predatorów. Ludzie, otwórzcie oczy i cieszcie się tym co było wam dane przeżyć w kinowych fotelach.....pozdro!

ocenił(a) film na 1
jrsmetal

Słuchaj a w czym ten film przebija jedynkę co? Tam dialogi były napisane z sensem, aktorzy nie byli totalnymi amatorami i film miał jakiś pokład logiki. A tutaj? Scenariusz leży, aktorstwo to padaka a logiki nie ma za grosz. Więc jak czytam te wypociny baranów co nie potrafią nawet uargumentować porządnie dlaczego film jest dobry (lub jako argument podają że było w nim więcej akcji niż w jedynce) to chce mi się śmiać. A to że ktoś ma bardziej wysublimowany gust niż paru szczyli z gimnazjum no cóż....

ocenił(a) film na 7
gac21

Czytam te forum i aż mi się nie chce wierzyć ile malkontenckich ciot tu przelewa swoje wypociny?
@jrsmetal są jeszcze prawdziwi kinomaniacy, jestem z Tobą, film jest naprawdę dobry.
Pozdro! :)

ocenił(a) film na 1
Ramonez

W którym miejscu? Jedynka mi się naprawdę podobała, ale TO? Chyba reżyser czerpie swoją inspirację od Uwe Bolla....

ocenił(a) film na 8
gac21

Popieram cię 'irsmetal' , a do pana 'szpaQ83' z niesłychanie wysublimowanym gustem powiem tylko tyle, że niech nie wyzywa ludzi od gimnazjalnych szczyli bo nie wie o kim piszesz, a pewnie większość z tych ludzi widziała w swoim życiu więcej różnego pokroju filmów niż ty masz pryszczy na dupie i twoje wysublimowanie po prostu może śmieszyć. O gustach się nie dyskutuje, ale to nie daje Ci prawa nikogo obrażać. Jak to się mówi: jedni wolą ogórki , drudzy ogrodnika córki...

ocenił(a) film na 1
gac21

Ojej poczułeś się urażony? Słuchaj wnerwia mnie jak ktoś twierdzi że ludzie się czepiają i szukają dziury w całym przy założeniu że nic w życiu nie oglądali. Masz rację o gustach się nie dyskutuje. I pewnie mam mniej pryszczy na dupie niż ty oglądałeś w życiu różnego pokroju filmów. Jeżeli tak ma wyglądać przyszłość kina to ja już wolę pozostać wyłącznie przy książkach. A i przepraszam legiony obrażonych gimnazjalistów.

ocenił(a) film na 4
gac21

O ty który widziałeś więcej filmów niż szpaQ83. Zastanów się czy wolisz merytoryczna dyskusję czy wyzywanie na łamach, bo trochę cię ponosi. Twój styl pisania zdradza dwie rzeczy: lubisz krwawe filmy tylko dlatego że są krwawe. Jeśli zaś obrażasz się za "szczyla" to oznacza że pewnie jesteś w wieku do 24 lat. Czyli dotknęło do żywego. Mniejsza z tym. Na prośbę wpisanych powyżej przedstawiam dlaczego AVP1 jest lepszy niż AVP2. W punktach żeby wielbiciele krwawizny się nie pogubili.
1. reżyser AVP1 wszystkie nawiązania zaczerpnięte z wcześniejszych serii: Alien i Predator, wykorzystał z umiarem i w nowym kontekście. Np. Weyland grany przez ww. Henriksena był nawiązaniem lecz rozpoznawalnym tylko fanów Predatora i Obcego.
2. Film rozpoczyna się od ukazania zwięzłych profili charakterologicznych bohaterów. W mniej więcej 10-15 minut możemy się domyślić z jakimi osobowościami będziemy mieli do czynienia i to pomaga widzowi zrozumieć ich zachowanie.
3. W filmie mamy również logiczne uzasadnienie pobytu obcych i predatorów na ziemi. Owo wyjaśnienie tłumaczy także fakt polowania na ludzi, które było kanwą filmu Predator1. Współpraca Lex z Predatorem również ma uzasadnienie ponieważ jest wyraźnie pokazane że nawiązała się dopiero po tym jak Lex zabiła obcego czym zyskała uznanie Predzia.
4. Następstwa każdego działania, np. ruszenie broni Predatorów, miały logiczne skutki, a działania każdej postaci były zgodne z jej profilem charakterologicznym, np. Lex czyli przewodniczka miała pewne predyspozycje jako lider grupy oraz fizyczne jako himalaistka i eksplorator lodowców.Z kolei Sebastien miał typowe cechy upartego naukowca przez cały czas zajmował się analizą danych.
5. To, że Predator nawiązuje sojusz z człowiekiem jest oparte na logicznym ciągu sytuacyjnym. Obydwoje stracili towarzyszy, a przewaga liczebna Obcych wskazuje że może być to korzystne dla obydwojga.
6. Napięcie w filmie wzrasta aż do sceny kulminacyjnej czyli walki z królową.
7. To że nie ma tam krwawej rąbaniny pozbawionej sensu i ładu jest jego zaletą. Oglądamy sceny całkiem niezłej walki - dobrze skonfigurowanej i dynamicznej.
8. Mimo że film jest aż nazbyt linearny i to go obciąża , to zaliczam go do niezłych filmów przygodowych z elementami SF. Uznaję go raczej za prequel Aliena i Predatora.
Proszę miłośników AVP2 o napisanie czegoś podobnego o drugim odcinku. Zalety w podpunktach. Wyzwiska i odpowiedzi w stylu "Jak czytam co wy ludzie wypisujecie to sam mam ochotę was oskalpować i powiesić na drzewie, albo polać kwasem...! Czy poza malkontentami pozostali jeszcze jacyś normalni kinomaniacy?" nie są argumentem "za" . Skalpować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej.
Do gac21: mnie też podoba się A3 a nawet A4. Już napisano dlaczego podoba się AVP1 bardziej od AVP2:R. Teraz kolej na ciebie. ;-)

ocenił(a) film na 8
ignispl

ignispl, dobra, spoko, zgadzam się z tobą w kwestiach scenariusza. Owszem nie ma tu tak dobrze zarysowanej opowieści i postaci jak w pierwszym AvP. Faktycznie może elementy zaczerpnięte z poprzednich części filmów są mniej umiejętnie wykorzystane, ale posłuchaj mnie teraz. Może i jestem fanem krwawych rzeźni, bo i owszem, lubię jak posoka sie leje w filmie, bo kiedyś Barker napisał że każdy z nas jest krwawą księgą bo gdzie sie nas nie otworzy to jesteśmy czerwoni, no ale mniejsza o to. Co do pierwszej sprawy, fakt poniosło mnie ale to nie ja zacząłem. Ja nie ubliżam nikomu tylko dlatego że ma inny gust ode mnie. Po drugie, nie będę wymieniał w punkach co mi się podoba a co nie, nie lubię wyliczanek. Odnośnie jednak do ludzi, ich dialogów, zachowania. Nie wiem czy pamiętasz jaki było hasło reklamowe tych filmów: nie ważne kto wygra, my przegramy. Według mnie ludzie i ich zachowania są naprawdę nie ważne w tym filmie. To miało być starcie dwóch bestii a nie jakieś scenariuszowe arcydzieło w którym każda postać ma niesamowity profil psychologiczny i historie. Jasne, to by dodało smaku i na pewno w waszych oczach podniosło ocenę końcową filmu, ale powiedzcie mi po co. Ludzie są tu tylko po to żeby te dwa potworki miały co masakrować. Dzięki temu nie skupiamy się na nich, tylko na tym co się dzieje. A dzieje się dużo. Jasne, możesz teraz powiedzieć, to po kiego wała w innych częściach serii fabuła? Otóż dlatego że tamte filmy skupiają sie właśnie na walce "człowieka" z Predatorem bądź Obcym. Poza tym kolejna część cyklu obydwu serii jest niejako spajana poprzez elementy z poprzedniej. Najbardziej jest to widoczne w Obcym poprzez Ripley. Tak więc podejdź do tego filmu w mój sposób. Jest to komercja. Typowa komercja. Mnie się podobało to właśnie że nikt z tego filmu nie chciał zrobić nie wiem czego. To miało być starcie, mocne, efektowne, i takie jest. Bronisz tak pierwszej części bo według Ciebie maiła więcej sensu. Może i tak, ale posłuchaj mojej opinii. Historia którą uważasz za ciekawą, w moim przekonaniu jest tak naciągana i debilna jak mało która. Predator, budowniczy piramid i ciemiężący ludy dawnych cywilizacji w celu pozyskania materiału na łowy jakim byli obcy wyhodowani z ciał ofiar. No proszę cię. Anderson w wywiadach mówił jak to wiele on wie o obu rasach i że ile to on komiksów przeczytał i historii z nimi związanych, tak więc myślałem że wymyśli coś naprawdę ach i och. No ale. Historyjka którą mi zaserwował jest dla mnie nie do przełknięcia. Nie wiem skąd on czerpał inspiracje ale na pewno nie z żadnych komiksów ani informacji o obu rasach. Po prostu powiązał sobie Majów z Predatorami i heja będzie fajno. Równie dobrze mógł powiązać ich z Atlantydą albo z Piramidami i też by było fajnie. Teraz postać Lance'a Henriksena. Nie podobało mi sie to. W Alien 3 to miało sens, no konstruktor Bishop'a sie pokazał, to miało sens, ale tu. Wciskanie do filmu znanego z opowieści o Obcym aktora to dla mnie też pomysł nie na miejscu. Co, fani serii sie fajnie poczuli? Do mnie to jakoś nie przemówiło. Weawer by jeszcze wcisnął i Arniego, a czemu nie? Rozumiesz o co mi chodzi? Piszesz że dla Ciebie plus to to że film był bardziej stonowany, mniej przemocy i w ogóle. Powiedz mi, po co ugrzeczniać coś co nigdy nie było grzeczne. Seria Alien jest dla wielu szokująca. Zwłaszcza jedynka była czymś naprawdę przerażającym. Dlaczego była zakazana dla kobiet w ciąży i o ludzi i słabych nerwach? Bo to kurcze horror. Predator co prawda był mniej przerażający ale też "soczysty". Dlatego nie pisz mi że w dwójce jest za duża rzeź, do tego nas przyzwyczaiły poprzednie części cyklu i dlatego ja idąc do kina chciałem obejrzeć obraz "soczysty" a nie coś w stylu: przebije go włócznią?, przebije?! jee, o ścianę pokazali... (wiesz pewnie do jakiej sceny z jedynki się odwołuje) Pewnie, jakbym miał piętnaście lat to by mi się pewnie jedynka podobała bo bym mógł sobie z mamą iść, ale wiesz jak już jestem dorosły i idąc na film który wywodzi sie z dwóch najlepszy serii ja chcę tego co tam widziałem (będąc trochę młodszy :)). Po prostu wiem czego sie spodziewać, a jak tego nie dostaje to mam jakiś taki niesmak. Jakby jedynka się nazywała Czarna Bestia vs Krabogęby, to ok, spoko, ja łykam wizję Andersona, ale w innym wypadku no niestety nie. Kurcze, rozpisałem sie trochę. Znowu mnie poniosło. Będę więc kończył. Te inne plusy o których piszesz są ok. Sojusz ok (znany już z komiksów), logiczność ok. Co do wyzwisk, nie chciałem, po prostu mnie pacjent zdenerwował. Tak więc na koniec, AvP 2 miała to coś co lubiłem w opowieściach o tych potworkach, pomimo braku ładu i składu zapewnił mi 1,5 h emocji w natężeniu jakim lubię i z efekciarstwem jakie lubię czasem zobaczyć (widać że kolesie robili reklamy, swoją drogą widzę w tym przyszłość, dynamika kina wzrasta przez to niesamowicie [zobacz Straż Nocną i Dzienną, mmmmm PEREŁKA !!!]). W jedynce brakowało mi tego czegoś, czegoś co choć w małym stopniu posiada dwójka. Chciałbym żeby już trójka była czymś pomiędzy czyli miała jaką taką, choć najlepiej jak najlepszą fabułę i to coś co ma dwójka. Wtedy było by to coś naprawdę godnego takiego tytułu. A tak mamy to co mamy. I widocznie zawsze będą ludzie którzy będą sobie chwalić albo jedną albo drugą część za coś bardziej. Ja jestem za dwójką to to jest finał mojej wypowiedzi.

ocenił(a) film na 1
gac21

Chyba nie uważałeś na AvP1....Predatorzy nie musieli ciemiężyć starożytnych cywilizacji. Po prostu przewaga technologiczna czyniła z nich w oczach ówczesnych ludzi Bogów, tym samym zostanie wybranym przez Łowców na żywiciela Xenomorphów traktowano jak hmmm zaszczyt (scena retrospektywna ukazująca co stało się z piramidami). Zresztą w pewien sposób można to dostrzegać w dzisiejszych czasach odpowiednia propaganda (pranie mózgu) i z okrzykiem na ustach wysadzasz się w powietrze w jakimś zaludnionym miejscu, myśląc w tej decydującej sekundzie że jesteś wybrańcem.

ocenił(a) film na 1
gac21

Aha akurat w przypadku muzyki muszę się zgodzić że byłą dobrze zaaranżowana.

ocenił(a) film na 4
gac21

podoba mi się twój wywód chociaż o podpunkty prosiłam nie w ramach odrabiania lekcji tylko żeby tekst był bardzo przejrzysty bo koszmarnie się taką bryłę czyta.
Dziękuję za argumenty "za". Chociaż jeśli to miało być starcie dwóch bestii to czemu u licha wszystko jest pokazane z perspektywy ludzi? Zgadzam się że krwawość dwójki jest OK. Ale czemu za grosz w tym logiki?! Cholera, to mi odbiera całą przyjemność bo co jak co ale nawet rąbanka wymaga jakiejś oprawy!
Fakt że AVP1 była nieco mdłą przygodówką, no ale jak rzekłeś, o gustach się nie dyskutuje.
Rozumiem twój punkt widzenia ale nie zgadzam się z nim z powodu wymienionych powyżej argumentów. Kiedy puszczali obcego jedynkę w kinach to wyszłam z niego (taka stara jestem że mogłam wejść na seans ;-)) pod cholernym wrażeniem. Teraz jakoś rzeźnia mniej mnie pociąga jeśli nie jest choć w jakimś stopniu oprawiona w ramy sensu i ciągu przyczyna - skutek. Sorry. Od AVP2 dla mnie jest lepszy choćby "Od zmierzchu do świtu", "Kill Bill' czy "Death Proof". Też sieczka w końcu. Ale sensowna.

ocenił(a) film na 8
ignispl

Kurcze, zapomniałem o MUZYCE. Bardzo mi sie to podobało że zamiast jakiś nowych wypocin jakiegoś etatowego kompozytora usłyszałem stare, dobre dźwięki ( i to się także tyczy odgłosów potworków ) Wszak po co zmieniać to co było doskonałe ;)

ocenił(a) film na 6
ignispl

Witajcie!

Plusy, które dostrzegłem podczas oglądania AvP2, prezentują się następująco (w losowej kolejności):

1. Muzyka - motywy z pierwszej części Predatora, miodzio! Nic dodać, nic ująć.
2. Nareszcie zachowane zostały realia konfrontacji obcego z predatorem i nie ma tu absurdów rodem z AvP1, gdzie jeden obcy zabił dwóch łowców, o ile dobrze pamiętam.
3. Ludzie - są tylko "mięsem" do wyżynania, czyli tak jak w pierwowzorach obu filmów :))
4. Nie ma tu motywu przymierza ludzi i Predatora (dla mnie komicznego, choć wiem, że jest on zaczerpnięty z komiksów avp), który niszczył klimat w pierwszej części - patrz pkt. 3.
5. Brak głównego bohatera-człowieka, w szczególności "babeczki" w stylu Lex, wszystkowiedzącej i przebiegłej, która powoduje, że avp staje się filmem "młodzieżowym".
6. Przypadkowi ludzie wiszący na drzewach, jatka w barze/restauracji, krew - za to przecież lubimy P1, P2, czy A3:)
7. Znowu Predator to postać zwinna, skacząca po budynkach, a nie ociężała niczym przepakowany "sterydziarz" (avp1). Także osprzęt Łowcy wydaje się mniej "plastikowy" niż w "jedynce" (chociaż cały czas nie rozumiem, dlaczego zamienili Dysk, na rzecz badziewnych gwiazdek, jako broń).
8. Sceny walk - czasem ukazane tak, że widać tylko zęby obcego i kawałek "dredów" predatora - mają swój urok. Brak też motywów w postaci rozpuszczania ostrzy predatora przez kwas/krew.

To tak na szybko, mam nadzieję, że ktoś dostrzegł również inne motywy, przemawiające za tym, że fil nie należy do najgorszych ;))

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
ignispl

Jezeli ktos jeszcze nie wie, jestem zdecydowanie przeciw AvP2, mimo to w odp. na poprzedniego posta postaram sie znalezc kilka szczegolow, ktore mi sie spodobaly. Choc teoretycznie nie powinienem sie za to zabierac, gdyz z gruntu jestem anty:) Postaram sie zatem byc w miare mozliwosci bezstronny. Lecim:
1) Film zdecydowanie poswiecony zarowno Alienowi jak i Predatorowi - jak to juz ktos na tym forum napisal - w koncu mozna bylo sie ich naogladac (nie mierzylem w min:D tak mi sie najzwyczajniej w swiecie wydaje - moze to wina marnych kreacji czesci "ludzkiej" filmu); praliena bylo w sumie moze z 2 min!!!! skandal - od de facto powinien sie najczesciej pojawiac. Dalej ten punkt jest dla mnie pozytywny
2) Podobala mi sie sceneria, bardzo zywe kolory, szczegolnie w lesie; pokazali w koncu "miasto" Predatora
3) Film bardziej brutalny - moim zdaniem to dodalo troche uroku filmowi, ale moim zdaniem przesadzili z noworodkami i tym bardziej kobietami w ciazy. Czasem dla odmiany dobrze widziec jak wiecej miesa lata po ekranie.
4) Muza - znajome elementy z A i P
5) Duzo akcji (no moze nie na poziomie A2- ale generalnie do konca trzyma w napieciu - tym bardziej jezeli nie widzialo sie reklamowki wczesniej, gdzie widac jak samolot pakuje w miasto rakiete - zdecydowanie za duzo umiescili w trailerze) - taka pigula akcji:)
6) Plusem sa tez dla mnie nawiazania do serii A i P - jak Pani Yutani

Chyba wybiore sie na ten film ponownie. Moze zmienie o nim zdanie. W koncu tyle na niego czekalem. Czekam na dalsze plusy dla filmu, ktorych jest niestety mniej od minusow.

ocenił(a) film na 4
xlow

No, ja bym poczekała aż wyjdzie na DVD ;-). Mniej wydatków na samoprzekonywanie ;-). Ten film nie był tragiczny tylko zły. A na tle poprzednich dokonań z obu serii i AVP1 prezentuje się gorzej niż by prezentował się jako "singielek" bez tradycji. To tyle.
pozdrawiam
P.S. Za mało Predatorów za dużo ciemności. A miasto rzeczywiście było łakomym kąskiem.