nawet większy, aniżeli po jedynce, można obejrzeć, owszem, ale chyba jedynym co ten film ratuje, to sam temat (fani obejrzą) i predator - on spisał się wzorowo, reszta to mieszanka plastiku z drewnem zakończona eksplozją jądrową.
No i mam wrażenie, że pani Yutani została tam wciśnięta na siłę. Od momentu, w którym pojawił się ów wojskowy dowodzący akcją "clen'em all" można się domyślić, że coś wpadnie w ręce kogoś, kto postawi fundamenty tej wielkiej korporacji.