Trudno nazwać ten film nudnym - trzyma w napięciu (szczególnie w początkowej części). Jednak stopniowo staje się monotonny, pozbawiony wyrafinowanego smaku, a zakończenie stanowi swoistą wydmuszkę. Jest dość groteskowe - wyjątkowo rozczarowuje. Z tym filmem wiązałem duże nadzieje; liczyłem na dzieło na miarę "Sierocińca". "Oczy Julii" mają podobny klimat, zbliżony styl, ale drastycznie odbiegają pod względem jakości rysu fabularnego. Jest wiele niespójności, akcja słabo się zazębia, ulatuje gdzieś logika. Wyjaśnienie "zagadki" kompletnie do mnie nie przemawia, nie pasuje do obiecującej atmosfery, którą poczułem na początku seansu. W ciągu kilku ostatnich lat powstało wiele znacznie lepszych horrorów. Polecam m.in.: "Saunę" (2008), "Mgłę" ("The Mist", 2007), "Jestem legendą" (2007) oraz wspomniany już "Sierociniec" (2007).

5/10 pomysł na film jest ale sam film jak to hiszpańskie nudził mnie. Było parę ciekawych momentów pod koniec i ogólne rozwiązanie sprawy ciekawe, ale tylko ciekawe a nie szokujące, straszne. Myślę, że to film, który jako całość jest nieco schematyczny i może przynudzić, ale parę pomysłów ROZWIĄZUJĄCYCH całość w końcówce zaskakuje. Mimo to raczej do niego nie wrócę gdyż wydał mi się zbyt mało nieprawdopodobny by zrobił na mnie wrażenie i był schematyczny do samego końca. cóż trochę słaby.
Lepsze ?

MGŁA 2007 wspaniały

Polecam francuski film Blady Strach , jak dla mnie o wiele lepszy .