PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547450}

Oczy Julii

Los Ojos de Julia
2010
6,4 42 tys. ocen
6,4 10 1 41841
Oczy Julii
powrót do forum filmu Oczy Julii

a widz leży i kwiczy, ale ze śmiechu, gdy niewidome kobiety biegają po domu na wysokich
szpilkach, rogówkę pobiera się od zwłok wiszących pod sufitem przez kilka dni, a po operacji
bohaterka ma buzię jak po wizycie w spa, zero obrzęku, zaczerwienień, blizn, szwów, no nic.
Ciekawa jestem co to za operacja była, chyba taka jak robią szamani filipińscy :D Co więcej, po
jakimkolwiek zabiegu na oku nie zostawia się jakiejś śmiesznej szmatki, tylko plastikową
sztywną osłonkę, żeby chroniła przed urazami mechanicznymi, bo tu nie tylko o otwieranie oczu
chodzi, ale także o urazy, zanieczyszczenia itd. Ten bandażyk to można sobie dla lansu
zawiązać, ale chronić to on za bardzo przed niczym nie chroni. Już nie wspomnę o "zmianach
opatrunku", czyli odwijaniu suchego bandaża i zawiązywaniu ponownie suchego bandaża. A
niewidoma zakłada po domu kieckę i szpilki i biega w nich tak chyżo, jak by wiele widzących
kobiet nie dało rady :D No beka roku :D

ocenił(a) film na 6
katkanna

haha, no rzeczywiście pod tym względem trochę śmiech na sali ;)

ocenił(a) film na 5
katkanna

akurat po przeszczepieniu rogówki nie ma ani obrzęku, ani zaczerwienień (tym bardziej po prawie 2 tyg...) ani szwów (tzn są ale na rogówce - tak cienkie, że niewidoczne gołym okiem). opuchlizna jest rzadkim powikłaniem. błędy medyczne są w filmie rażące, ale akurat nie w tym miejscu ;)