1 część była piękna z tej zrobiono szajs. Ten irytujący humor itp. Na wałasną odpowiedzialność.
Mnie rozbawiły dwie sceny :P 1. Kiedy Chuck infiltruje dom Cota wchodzi po płocie a później wciąga się po rurce na górę - spostrzegawcze oko zauważy ,że to nie jest Pan Norris ino dubler xD Czar mocy Chucka prysł... :( 2. Amerykanie przylatują helikopterem i robią roz%$^##& - zastanawiam się też skąd nagle wzięło im się tyle rakiet skoro mieli ładowność 8 sztuk a tu nagle ponad 20! O_o Śmieszy też mnie to ,że zamiast z ciężkiej broni pojechać wszystkich złych żołnierzy to oni rozwalają wioskę niewinnych ludzi i odlatują sobie jak gdyby nigdy nic... natura amerykańska ;) Jedynka była bardzo fajna ,jednak widać że sequel był robiony na chama według mnie.