Całkiem fajny film, tylko, że zawsze jak go puszczają to leci późno a więc to takie nocne kino. Film przyznam, że jest niezły, choć część 1 była lepsza. Pamiętam ten film jeszcze z wideo... niektóre sceny są niezłe np. jak Ramon Cota spadał bez spadochronu i pieniądze wysypywały mu się z walizki i ze strachu potwornie krzyczał. Czasem warto wracać do tego filmu, a tym, którym się film nie podoba powiem jedno: nie znacie się na rzeczy.
Niestety masz rację, dzisiaj tez leci późno w nocy - zamula mnie ale patrzę jednym okiem i słucham :-)