Jak to możliwe, że Anthony wie o Paryżu podczas gdy nie wie o tym jego córka?
Podobna sytuacja z pielęgniarzem i pielęgniarką, jakim cudem znał wcześniej ich twarze ? (Choć w tym przypadku się domyślam.)
Myślę, że Anthony już był wcześniej w tym domu opieki społecznej, to co widzimy na ekranie to jest perspektywa osoby chorej na demencję. Stąd te pytania o obraz Laury oraz scenę kiedy słyszy głos swojej drugiej zapewne martwej córki. Widzimy jakby przechadzał się po tej klinice. Przedstawienie takiej poważnej sprawy w taki sposób jest jak najbardziej ok, chociaż napewno znalazły by się jakieś nieścisłości, ale tu chodzi bardziej jak osoba chora postrzega otaczający go świat i ludzi, oraz jak inni postrzegają taką osobę z Alzheimerem.
Tak, to właśnie podejrzewałem jeśli o mylenie twarzy. Dziękuje za potwierdzenie :)
Moim zdaniem jego córka rozstała się z mężem, znalazła kogoś nowego, jak to mówi na początku filmu i pojechała do Paryża. Cała akcja w rzeczywistości dzieje się w domu opieki, ale dla niego wydarzenia w czasie nie są poukładane jedne po drugich, ale są jak piłeczki zanurzone w farbie i wrzucone do jednego worka, którym ktoś bez przerwy potrząsa, przez co brudzą się nawzajem swoim kolorami.