Naprawdę smutny film. I naprawdę dobry dramat. Szkoda, że Amanda zagrała taką sukę, ale film ma przez to więcej emocji. Natomiast nie mogę zrozumieć, jak mogą biologicznemu ojcu zabać córkę po tragicznej śmierci żony... Całe życie.
Film o zagubieniu, smutku, żalu i braku serca, przewijany miłymi momentami. Szkoda, że ojciec zmarł tak wcześnie, bo niby wszystko zaczęłoby się mu układać.
Z tak wielu pozytywnych opcji pozostawili tylko jedną, tę najważniejszą.