Jakos przemknal mi ten film bez echa wczesniej. Bardzo dobra gra Bena Kingsleya...szału nie było jesli chodzi o film, no ale takowego sie nie spodziewałem. Film niezły, z lekkim podciagnieciem na "dobry" jesli chodzi o ten gatunek. Jak na nocne ogladanie nie bedzy umysłu.
Ja to nazywam - Filmem na lejcie.
Mimo wszystko polecam...mila i przyjemna opowiastka :)