Oni
The Faculty
1998
Proszę, jak Elijah się rozwija- nie dziwne, że to Frodo Baggins w LOTR. Jak dla mnie trafny wybór- pogratulować.
Najbardziej lubię ten fragment kiedy cała "brygada" siedzi w mini-laboratorium Zeke'a (boski Josh Hartnett) i każdy po kolei wdycha "biały magiczny proszek". Z ich odjazdów śmiałam się do łez...
o tym, że nauczyciele są kosmitami wiedzą wszyscy - rodrigez nic nowego nie wymyślił. ale film ten lubię. choćby dla rozrywki, żeby się rozluźnić po dniu budy. nie mam racji?
Zabawa konwencją młodzieżowego horroru na maksa. Film jest zabójczy- ma sympatycznych bohaterów i zagadkę do końca. Famke Janssen- ile razy mam powtarzać, że jest superseksowna? ;-) Poza tym świetnie grają Elijah oraz Josh. No i śliczna Jordana Brewster jako obiekt westchnień Elijah Wooda. Cool.
Rodriguez miewał juz lepsze filmy, ale ogląda się z przyjemnością.
Nie tylko zbyt dużego napięcia i łatwo można przewidzieć koniec.
Niezły film grozy,z elementami czarnej komedii, który korzysta z modnego temtu UFO. Skzołę atakują kosmici i tylko od grupy uczniów zalezy czy Ziemię czeka zagłada.
Reżyserowi, na szczęscie, udało się uniknąć zadęcia, patosu, niepotrzebnego przy tego typu widowiskach, a często spotykanego.
Ogląda się film dobrze, z...
Horror sf z elementami komedii. Grupa uczniów zauważyła, że niektórzy nauczyciele zachowują się dziwnie.
Zaczynają podejrzewać, że to sprawka kosmitów. Wkrótce ta plaga obejmuje większość mieszkańców miasteczka, bohaterowie znajdują się w wielkim niebezpieczeństwie.
Muszą przeżyc i uratować Świat przed zagładą....
Nie oglądałem ani Krzyku, ani Koszmarów Lat Minionych i Następnych... Uwierzy ktoś w to? Ja sam nie wierzę. Za to oglądałem El Mariachi, Od Zmierzchu do Świtu i Desperado, i generalnie bardzo lubię SF i Roberta Rodrigueza.
Po takim wstępie pewnie czekacie na jakieś odkrywcze wyznanie... hmmm... no dobra: "Faculty" to...
Film zdecydowałem się pooglądać tylko ze względu na to, że miałem na niego bezpłatny bilet. Niestety muszę przyznać, że się zawiodłem. Po Robercie Rodriguerze spodziewałem się czegoś dużo lepszego, czyżby opuścił go talent? Reżyser takich filmów jak "Desperado" nie potrafił zbudować klimatu grozy i niepewności....
Bardzo dobry thrille chociaz od poczatku sie mozna komyslic koncowki.....mi sie podobal ale bez przesady........
Po pierwsze to miasteczko jest w Ohio a nie w teksasie. Po drugie istoty z kosmosu nie przybierają postaci nauczycieli tylko na nich pasożytują.
Poza tym takie historie już pokazywali - Władcy Marionetek (Masters of papets).
No na kolejny film Rodrigueza przyszło nam czekać tak długo ... nie powiem że było warto, ale nie powiem też odwrotnie. Nie najgorszy film, wyreżyserowany przez Rodrigueza z lekką ironią. Aktorstwo słabiutkie, powinienem raczej napisać nie aktorstwo a ... osoby występowały w tym filmie.
W sumie nie najgorszy film z...
Jeny, jaki Josh Hartnett jest piękny. Obejrzałam film głównie żeby zobaczyc jego role. a sam film przecietny, ogolnie nie lubie takich filmow o potworach. dałam 6/10.
nie załapali, że to po prostu kolejna zgrywa i zabawa z konwencją Rodrigueza, która pięknie
jedzie po stereotypach horroru dla nastolatków. Jeśli ktoś lubi, kiedy reżyser puszcza oko do
widza i bawi się gatunkowymi kliszami, będzie miał wspaniałą rozrywkę.
Jeżeli to miała być parodia filmów typu Inwazja porywaczy ciał czy Coś itp. to wyszła wyjątkowo sztucznie, bez klimatu i nieudolnie. Za dużo słabych dialogów, pogadanek nastolatków , brak tempa i dość słabe sceny mające być drastycznymi, a w rzeczywistości są śmieszne ( to chyba jednak nie jest parodia czy pastisz bo...
więcej
Fajny lekki horrorek z niezłą obsadą. W kilku momentach trzyma w napięciu, w kilku potrafi rozbawić, a to kto okazuje się być przywódcą kosmitów przyznam że mnie zaskoczyło.
Całość oczywiście przywodzi na myśl "Invasion of the Body Snatchers", "The Puppet Masters" i "Invaders from Mars", nawet kilkukrotnie wspominane...
Gdy to się stanie, ubaw jest PRZEDNI! Cudowny, smakowity przykład kiczu. Elijah Wood, Salma
Hayek, Robert Patrick i inni - wszyscy zanim jeszcze zaistnieli. Uczta dla kinomana, ale podkreślam
raz jeszcze - z ogromnym przymrużeniem oka. I jako taki polecam! 7/10.