zdaje sie że nie bardzo zrozumiałem zakończenie ... czy Ewa i jej córka odeszły w finałowym porodzie ? proszę o interpretacje
chyba tak - spotkały się z nieżyjącym ojcem, co więcej wcześniej poswiadczyła nieprawdę życiem swoim i dziecka...
Wg mnie jak najbardziej. Raz że wizualna strona itd a przede wszystkim właśnie na życie swoje i dziecka obiecywała - skłamała - umarła.