Ot takie sobie film wojenny. Średnie aktorstwo i niezłe sceny batalistyczne. Ale całość jakoś mnie nie zainteresowała, przysypiałem wręcz oglądając to w południe.
Mam dokładnie te same odczucia. Ciężko tu o jakieś konkretne zarzuty, bo tragedii nie ma. Ten film jest po prostu pozbawiony polotu, charakteru. A, no i o ile sceny batalistyczne były niezłe, o tyle mordobicia była po prostu tragiczne.