"Opowieści..." są znacznie bardziej delikatne ;p

hihihi, ten film NIE MA NIC wspolnego z kontrowersyjnym Salo, 120 dni sodomy

czy aby na pewno widziales ten sam film co ja ? Bo jakos wszelakie podobienstwo umknelo mojej uwadze...

Słodko-gorzkie, buchające testosteronem, pełne niuansów Opowieści nie mają nic wspólnego z plugawym onanistycznym Salo. Na szczęście.

Absolutnie nie jest podobny do 120 dni.

Miałem na myśli, że też jest kontrowersyjny. Ale który z filmów Passoliniego nie jest :)
Polecam przeczytać w jaki sposób zginął ten reżyser.

Tak, czytałam. Jakie życie taka śmierc chciałoby się powiedziec ;) Jego filmy świadczą o tym, że psychikę miał delikatnie mówiąc skomplikowaną.

hmm sądzę, że większość największych reżyserów np:
Bergman, Fellini, Kurosawa, Tarkowski, Kubrick tworzyli swoje oryginalne kino w
dużej mierze bazując na swoich przeżyciach, doświadczeniach, przemyśleniach.
Bergman nawet opowiadał o tym jak bardzo jego dzieciństwo wpłynęło na
to jakie tworzył filmy :)

W 'Opowieściach' nie jedli kału więc nie ma podobieństwa. :-)