I niestety naciągany, to film z przesłaniem dla azjatyckiej rasy. Chiny są komunistyczne, różnią się od Rosji tym, że jest tam wolny rynek, z kolei Japonia ma za sobą ustrój faszystowski, pomijam tutaj czasy feudalizmu w którym rozgrywają się wydarzenia w filmie. Tak zwana walka o władzę elit zawsze niesie za sobą kryzys i destabilizację, odbija się na słabym społeczeństwie, a przecież mamy tam wątek wojny, więc to jest właśnie przyczyna całej biedy i skrajności w ludzkich zachowaniach, krótko mówiąc prawie jak zezwierzęcenie. Szkoda jedynie że film nie ma walorów historycznych i uświadamiających co było przyczyną tak głębokiego kryzysu. Ówczesne fimy powinny w widzu rozbudzać ciekawość i inspirować do weryfikacji historycznej.