najlepsza część jak dla mnie, głównie z powodu rzeczy, których brakowało w dwóch poprzednich, w sensie realizatorzy przypomnieli sobie o historii, o świadectwie, o słowie - rychło w czas, bo poziom umieralności jest wysoki i niebezpiecznie rośnie, świadków wkrótce nie będzie - i w końcu zaczynają zadawać pytania; nie tylko reperują żarówki, nie tylko rozdawają bambosze, nie tylko chwytają odruchy, reakcje tych ludzi, ale przede wszystkim wycofują się, stają z boku, milkną pozwalając im mówić..